piątek, 15 kwietnia 2016

Istna gra - Rozdział 2








Gdy wróciłam do domu od razu zaczęłam się szykować na imprezę chce wyglądać perfekcyjnie. Zaczęłam od kąpieli, uwielbiam wodę z pianą szczególnie gdy mam dużo czasu to jest najlepszy relaks dla mojego ciała.Zamknęłam oczy gdy nagle usłyszałam że ktoś wchodzi do mojej łazienki.
- Czy ty zwariowałaś widziałam co dziś zrobiłaś.
- Wiem że jesteśmy koleżankami, jednak nie aż tak bliskimi abyś mogła wchodzi do mojego domu gdy masz na to ochotę, a tym bardziej do mojej łazienki.
- Daj spokój każda z nas ma to samo. - Spojrzałam na nią zastanawiając się co ma w głowie.
- Więc co takiego widziałaś ?
- Jak całowałaś Uckera
- Nie przypominam sobie takiej sytuacji z dzisiejszego dnia ale dzięki że informujesz mnie kochana.
- A to niedaleko szkoły, jak zatrzymał się samochodem obok Ciebie.
- Przyjacielski gest, pozwolisz mi się wykąpać chyba niedługo idziemy na tą samą imprezę chce wyglądać doskonale.
- To jest mój najlepszy przyjaciel nie pozwolę Ci go skrzywdzić jest strasznie delikatny.
- Anahi  jestem dużą dziewczynką wiem co robię nie potrzebuje matki bo akurat ją posiadam. Nie potrzebuje kazań, a co najważniejsze Ucker ma swój rozum co prawda jak narazić go nie użył przy mnie ale raczej potrafi myśleć.  Więc wróć do domu bo ja w obecnej chwili relaksuje się. - Trzasnęła drzwiami i wyszła a po chwili mój Iphone wydał dźwięk sms cóż czyli adres znam. Po 30 minutach wyszłam z wanny, okryłam się ręcznikiem weszłam do swojej sypialni zastanawiając się, którą sukienkę wybrać. Postawiłam na klasyczną czerń, położyłam ją na łóżko a sama wróciłam do łazienki aby nawilżyć swoje ciało balsamem kokosowym. Wysuszyłam włosy, spięłam je spinką. Najważniejsza rzecz bielizna coś seksownego, niezobowiązującego najlepiej czerń z koronka perfekcyjnie.  Mocny makijaż, włosy proste seksowna sukienka wysokie szpilki Dulce jesteś idealna na pewno jakiegoś wyjątkowego dziś wyrwiesz.
- Jedziemy - powiedziałam do szofera.
- Panienka ma zamiar wrócić dziś późno, mam czekać na telefon ?
- Nie wiem czy wrócę dziś na noc, więcej jak dojedziemy możesz spokojnie wrócić do domu.
- Jest Panienka pewna.
- Nie zaczynaj kazań jak będę potrzebowała pomocy zadzwonię a ty możesz spokojnie wróć. - Już nic nie odpowiedział, gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się ze Christian nie mieszka aż tak daleko, ładny ma dom z zewnątrz wydaje się duży.
- Czekaliśmy na Ciebie zawsze się spóźniasz ? - Pocałował mnie w policzek.
- Wybacz miałam dużo rzeczy do zrobienia. - Gdy weszłam do tego domu poczułam wzrok wszystkich na sobie, cóż spóźniona Dulce jak dla mnie nic nowego rzadko kiedy jestem punktualnie. Zaczęła się zabawa jak na razie byliśmy w szóstkę z tego co zrozumiałam to dla nich normalne lubią zaczynać razem mniejsza z tym. Pierwsze co zrobiłam sięgnęłam po kieliszek czerwonego wina, uwielbiam wino szczególnie czerwone no białym też nie pogardzę. Wszytko tu jest jakieś dziwne nigdy tak nie miałam ale śmieją się rozmawiają sympatycznie. - Dulce chodź zatańczymy. - Christian wziął mnie uznajmy że na parkiet i zaczęliśmy tańczyć na prawdę mi się podobało było przy tym tyle śmiechu a jego dziewczyna nawet nie zwracała na to uwagi. No tak zaufanie w związku chodź związek Ann i tego ciacha wygląda trochę inaczej ona prawie nie pije a on jakby mógł to by pił cały czas. Siedzi mu na kolanach i całuje dość romantycznie...I jeszcze laluś siedzi piją i patrzy na mnie obserwuje każdy mój ruch co mnie trochę wkurza. Ogólnie zabawa jest okej, czekam tylko na wypad do klubu bo nie lubię takich posiedzeń ile ja mam lat 5 żeby siedzieć z nimi chce poznawać nowych ludzi bo oni zaraz mi się znudzą. Chodź rozumiem sens siedzenia tu jesteśmy podpici słyszę ze Kolorowy zamawia taksówki i jazda do klubu. Pech chciał ze jechałam taksówką razem z Uckerem do cholery to żart dziwię się że on wgl ma jakiś stan i go wpuszcza tam jest zalany jak śmiesz ale to nie mój problem.  Gdy weszliśmy od razu ruszyła na parkiet kocham tańczyć i nikt mi w tym nie przeszkodzi. Moje ruchy są seksowne co zawsze sprawia ze jest woku mnie wielu mężczyzn a jedne jest po prostu boski taki przystojny to jest mój dzisiejszy cel. Zbliżył się do mnie ocierałam się o jego penisa po chwili odwrócił mnie i już zaczęliśmy wojnę językami, całował doskonale do momentu gdy ten pijany pajac nie pojawił się obok mnie.
- Marco spierdalaj od mojej Panny.
- Ucker idź. - Wkurzyłam się strasznie, nie ja po prostu się wkurwiłam na tego pajaca.
- Ucker jak widzisz dziewczyna chce ze mną więc znikaj.
- Słuchaj stary wiesz że nie lubię gdy ktoś chce zbawić się z laskami, które zaliczyłam a nadal mi się podobają.
- A okej czyli ona jeszcze jest Twoja daj znać słodka jak będziesz już wolna. - Co to miało być nie wiem tylko ten kretyn wkurzył mnie niesamowicie a ten cały Marco Franco spodobał mi się.
- Dlaczego to zrobiłeś ?
- Odwidzęczam Ci sie za rano.
- Kurwa serio ?, ta laska i tak na Ciebie będzie leciała a ja już nie mam szans z nim.
- Masz mnie - Uśmiechnął się kretyńsko ahh...szybko poszłam na lożę aby ochłonąć.
- Dulce okej ? - Spytała mnie Anahi.
- Mam nadzieję że Ucker szybko popełni samobójstwo bo jeśli nie to ja go zabije...Kelner chce dużą butelkę tequili - Czas zacząć się uspakacjać.
Aby nie zniszczyć sobie wieczoru zajęłam się piciem i tańczeniem. Byłam pewna że nikogo dziś nie wyrwę przynajmniej dopóki ten pajac jeszcze bardziej się napierdzieli. May okazała się być bardzo sympatyczna i zrozumiałam dlaczego nie jest zazdrosna o Christiana to dość zabawne ale on każda dziewczynę od siebie odstrasza.
- Widzisz próbuje wyrwać każdą panienke w klubie problem się robi gdy jakaś poleci na jego teksty typu jestem superbohaterem w łóżku szczególnie. Błagam kto na to będzie leciał.
- Czym Ciebie urzekł ?
- Mnie ?, właśnie tą swoją głupotą on jest na prawdę kochany i potrafi doprowadzić mnie do płaczu oczywiście przez śmiech. Spójrz teraz zaczyna tańczyć koło tej blondynki dziewczyna jest tak zniesmaczona a on przynajmniej ma zabawę jest jak zwierzę zawsze wraca do swojego właściciela. - Nie wiem czy mogłabym być w takim związku jednak ani związek Anahi mi nie odpowiada, ani May po pierwsza ta pierwsza cały czas klei się do Alfonsa a ja uważam ze jak się jest w związku to lepiej nie okazywać sobie aż tak bardzo czułości a jeśli chodzi o ten drugi związek nie wybaczyła bym zdrady a Chris może to zrobić w każdej chwili. Koło 4 zaczęliśmy się zbierać nie chciałam jechać znowu do Kolorowego więc wróciłam do domu. Zmyłam makijaż,  zdjęłam sukienkę i położyłam się w bieliźnie spać. Obudziłam się po 9 w sumie nawet nie byłam zmęczona szybko założyłam dres, związałam włosy nałożyła tylko podkład i poszłam biegać. Uwielbiam biegać o 6 rano ale logicznie było to że aż tak wcześnie nie wstanę. Włożyłam jeszcze słuchawki i ruszyłam do parku.   Zazwyczaj biegam godzinę półtorej dziennie,  dziś po 30 minutach czułam zmęczenie co oznaczało zbyt dużo alkoholu we krwi jednak nie mogłam się poddać ja do takich ludzi nie należę. W rytmie muzyki dalej biegam dopóki ktoś mnie nie złapał.
- Cześć piękna
- Co ty tu robisz tak wcześnie ?
- Myślę że to co ty biegam.
- Christopher liczyłam raczej na to śpisz bądź umierasz.
- Oszalałaś nie ważne ile wypije, to na kaca najlepsze jest bieganie.
- Widzę że uważamy tak samo.
- Wpadasz dziś do Chrisiana ?. Wieczorem robi sobie takie małe kino, alkohol popcorn i takie sprawy.
- Zobaczę, czy będę miała ochotę.- Ma ładny uśmiech i jest całkiem miły.
- Oj daj spokój, wiem że takiemu przystojniakowi się nie oprzesz.
- Jak widzisz jednak potrafię, nie działasz na mnie.
- Dobra koniec dawaj kto pierwszy przebiegnie cały park ten stawia duże piwo - Od razu się zgodziłam  miałam pewność że będę po prostu pierwsza. Odkryłam już to po minucie bo ten pajac specjalnie biegł za mną patrząc się na moją zgrabną pupę. Pajac ewidentny pajac.
                            ***

10 komentarzy:

  1. Kochana Uwielbiam Dulce w tym wydaniu a Ucker jak się do niej przystawia o matko :) !

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział. Dulce i Ucker prowadzą grę która ich coraz bardziej wkręca.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja po prostu wiedziałam ! Wpierw Dulce, że Ucker pajac, idiota, fuj i nanaa, a teraz jest miły ma ładny uśmiech. Czyli dosyć standardowa gadka każdej kobiety :d
    Z resztą komu by się nie podobał taki mężczyzna? Jestem ciekawa, czy Dula w końcu się zdecyduje i pojawi się u Christana, pewnie tak :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha Dulce i Ucker jaka rywalizacja :D
    A jak on odciągnął tego faceta xd
    Zabije? Chyba zacałuje na śmierć xd haha

    OdpowiedzUsuń
  5. Dula szybko zmieniła co do Uckera zdanie xD Ucker jaki mądrala xD Zgadzam się w jednym z Dulce: też bym nie trwała w takim związku jak May z Chrisem. Ale co do Any i Poncha to nic nie mam, jak się kochają to jasne ,że okazują sobie czułość xD
    Dobra, czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie się wydaje ze Dulce ma 100 % rację co do związku Mai i Chrisa ale i też rację co do związku Anahi i Poncho strasznie cukierkowi są .
    Ale powiedzmy sobie szczerze Dulce też się za niedługo zakocha i ciekawe jak się będzie zachowywać z Uckerem jak para zakochanych gołąbków i seksić się będą 2x na rodział :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Super tytuł, idealnie pasuje do tego opowiadania.Dulce i Ucker są strasznie pewni siebie.Ciekawi mnie dokąd to wszystko ich zaprowadzi?-a w szczególności ta ich gra :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy wstawisz coś nowego?

    OdpowiedzUsuń