poniedziałek, 26 marca 2018

Rozdział 2 - To nie tak



-Dulce śniadanie - Słyszę głos, mojej niani, kucharki drugiej matki, tak chyba tak mogę powiedzieć kochanej Marii. Zeszłam na dół nie wyspana, zmęczona jak codziennie nie znoszę rano wstawać tym bardziej gdy jestem do tego zmuszana i nie mogę olać. Prawda jest taka że do szkoły chodzę, na którą mi się podoba a do wielkiej firmy tatusia nie mogę ahh co za pech a córka prezesa powinna mieć jakieś ulgi.
-Dzień dobry, skarbie
-Taa bardzo dobry - Powiedziałam mojemu tacie, cóż jeśli chodzi o Andre  hmm, cóż lepiej milczeć.
-Sok pomarańczowy i tosty.
-Dziękuje.
-Nie uważasz Dulce, że powinnaś zacząć bardziej dbać o to co jesz.
-Słucham, uważasz że jestem za gruba ?, słuchaj laleczko zajmij się sobą, własną dietą a nie tak mało ważną osobą jak ja.
-Dulce, królewno jesteś jak moja córka.
-Wybacz kochaniutka ale nie masz własnych dzieci, więc nie możesz mnie traktować jak swoją córkę. Po za tym, nie nadajesz się na matkę, myślę że nie dałabyś rady z małym dzieckiem skoro nie radzisz sobie z nastolatką. - Uśmiechnęłam się perfidnie.
-Dulce, skup się na jedzeniu.
-Czy prawda was boli ?, nie uważacie że jestem już za stara na te gadki matkę miałam, a straciłam ją przez Ciebie.
-Dulce - Głos podniósł mój tata.
-Spokojnie, pogodziłam się z tym nie przejmuj się wszyscy wiemy doskonale że moja matka popełniła samobójstwo przez romans Twój tatusiu, nie ma o czym mówić. Pociesza mnie fakt że wy jesteście szczęśliwi a ja tylko wam przeszkadzam w tym wszystkim, nie ukrywajmy tego.
-Dulce - Ponownie ton wyżej.
-Twoje Dulce, nic nie da, bardzo miło było z wami delektować się śniadaniem, teraz pora na przygotowanie się do pracy, nie musisz tatusiu na mnie czekać z pewnością Javier mnie zawiezie w końcu po coś zatrudniłeś dla mnie szofera. - Poszłam na górę, aby się przebrać do pracy, kolejną rzeczą, której nie lubię jest wyglądanie tak samo jak wszyscy biała koszula, marynarka i spódnica, była dość długa jednak troszkę ją skróciłam, nie ma sensu wyglądać tak samo jak wszyscy a wulgarna być lubię. Zeszłam na dół ojca nie było, hmm pojechał do pracy została tylko ta wielka nic nie robiąca Pani.
-O proszę, ślicznie wyglądasz.
-Milcz, nie chce z Tobą rozmawiać.
-Posłuchaj mnie gówniaro, nie zmienisz niczego już w swoim życiu jestem od 4 lat Twoją matką, przyzwyczaj się.
-Taka kurwa jak ty nigdy nie będzie moją matką. - Uderzyła mnie w twarz.
-Zwracaj uwagę na to co mówisz. - Oddałam jej dwa razy mocniej.
-Szanuj mnie, bo inaczej szybko skończysz życie, cóż mogłabyś przez przypadek spaść ze schodów upss ale tragedia - Wyszłam z domu, wsiadłam do samochodu i Javier ruszył. Gdy pojawiłam się przed firmą, cóż zastanawia się jak Christopher zareaguje gdy do wie się czyją córką jestem.
-Oo dobrze że jesteś, musisz skopiować te dokumenty, ja idę zanieść kawę bo jest spotkanie zarządu, za 3 minuty wrócę i przejrzymy pocztą. - Fantastycznie ruszyłam do xero-kopiarki aby te durne dokumenty kopiować, dość szybka sprawa. Gdy wróciłam Anahi faktycznie siedziała i przeglądała pocztę. - Siadaj, dużo tego.
-Za ile skończy się to spotkanie ?.
-Myślę że około 40 minut, mają sporo do omówienia.
-Często się tak spotykają ?.
-Praktycznie codziennie czasem jest to dość szybkie ale dziś mają sporo na głowie. Jakiś wielki kontrakt. Coś Ci się stało w policzek ?.
-Nie czemu ?.
-Jest strasznie zaczerwieniony.
-Wydaje Ci się. - Anahi jest strasznie spostrzegawcza, wszystko widzi, nie dziwie się że ja zatrudnili.
-Nie była bym tego taka pewna, Twoja macocha tak Cię urządziła ?.
-Czemu tak uważasz że ona ?.
-Widziałam ją kilka razy, Twój tata mówił że nie macie dobrych kontaktów. Nie chce być wścibska ale jak będziesz miała jakiś problem możesz mi powiedzieć, jakoś Ci pomożemy.
-Nie potrzebuję niczyjej pomocy sama świetnie daję sobie radę.
-Ja tylko mówię. Twój tata to fantastyczny facet, bardzo pomógł chłopakom po śmierci rodziców traktuje ich jak synów.
-Normalne, zawsze chciał mieć syna niestety trafiła mu się wredna córka, skoro chcesz grać taką szczerą to może opowiesz mi o swoim romansie z Alfonsem. - I tu Cię mam zaskoczona.
-Nie wiem o czym mówisz.
-Widziałam was nie udawaj, nie jestem dzieckiem, w sumie nie przejmuj się nic nie powiem nie polubiłam tej Maite.
-Dzięki, czekam aż Alfi z nią zerwie.
-Oj to ciężko będzie...
-To prawda ale mają z Christopherem jakiś plan, aby ją zniszczyć, bo znaleźli dowody na to że gdy żył ich tata to miała z nim romans, a był już narzeczoną Alfonsa.
-Na prawdę ?.
-Tak, od tam tej pory jestem z Alfonsem, tylko musimy się ukrywać.
-Mhm mhm. - Dziwne Maite leci na każdego faceta z rodziny Uckermann co oni mają w sobie takiego bo ja jak na razie niczego nie zauważyłam oprócz tego że Ucker jest sympatyczny. No ale to nie oznacza że od razu pójdę z nim do łóżka bez przesady. -Kochasz go ?.
-Bardzo jest moją bratnią duszą, wspieramy się.
-Znasz plan chłopaków ?.
-Nie, wiem tylko że Christopher gra tam bardzo dużą role, zrobi wszystko dla brata, razem sie wychowywali. Problem jest taki że Christopher bardzo się różni od Alfonsa bo woli być wolny, nie planować niczego żyć chwilą, z dnia na dzień. Alfonso dał mu bardzo wiele dalej dalej.
-Nie wiem co to mieć rodzeństwo jestem jedynaczką.
-Ja tak samo ale wiele nauczyłam się patrzą na ich ciepłą relacje. - Będę bardzo dużo wiedziała o nich od Anahi, nawet te historie są interesujące.
-Dziękuje wam bardzo, jutro o tej samej porze teraz mam ważne spotkanie, o Dulce już jesteś Christopher poznaj moją córkę Dulce. - Spojrzał na mnie i chyba nie wiedział na kogo patrzy, upss ale przypał myślałam że będzie to wyglądało inaczej, ale ma oczy wielkie orbity nie może w to wierzyć zabawne. Chodź czuje się dość niezręcznie nawet bardzo. - No to zapoznajcie się ja się śpieszę Dulce na jednym policzku masz zbyt dużo różu. - Mhmm za dużo różu...

                                                                             ***

7 komentarzy:

  1. Super zapoznanie czekam na więcej rewelacji:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łuuu będzie się działo
    Czekam zniecierpliwością na następny ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Z niecierpliwoscia czekam na kolejny ♡ prosze dodaj jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy nastepny? Bo już nie moge się doczekac! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super super super!! Prosze dodaj dzisiaj rozdzial! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. To super już się nie moge doczekac;)

    OdpowiedzUsuń