* Niespodzianka*
- Mamo, może byś zeszła na dół tata wrócił z podróży nie było go ponad tydzień. - Jak widać moja córka wita mojego męża jak przystało ja zeszłam w dresie do salonu nie spodziewałam tak szybkiego powrotu Diega.
-Witaj kochanie, to dla Ciebie.- Jakie badziewie mi kupił znowu bransoletkę kupioną na lotnisku w Meksyku wmawiając mi że była specjalnie dla mnie zamówiona jeszcze przed jego wyjazdem do Hiszpanii, ten cudowny prezent po 2 dniach rozpad no ale nie mogłam tak się źle zachować.
-Cześć skarbie, cieszę się że już wróciłeś, Marianno zawołaj Leona niech również przywita się z tatą.
-Dobrze mamusiu już idę po mojego braciszka - zapomniałam jakie to dziecko jest kochane przy Diego, kto ją tego nauczył. - Jak minęła ci podróż skarbie, jesteś bardzo zmęczony ?.
- Nie, biorę prysznic i wracam do biura na spotkanie, Samanta dzwoniła że ważni klienci mają przyjechać więc musiałem skrócić podróż.
- No tak rozumiem- Z mężem pracoholikiem zwariuje przed 40.
- A proszę to dla Ciebie, prezent na rocznice. - Cóż to będzie skarpetki ?. Może ja lepiej przestanę myśleć.
- A proszę to dla Ciebie, prezent na rocznice. - Cóż to będzie skarpetki ?. Może ja lepiej przestanę myśleć.
- Och kochanie-udałam zszokowaną a zarazem szczęśliwą- przepiękne a co to właściwie jest ? .
- Jak to, spójrz wiem że kochasz zwierzęta dlatego kupiłem ci takiego pięknego kurczaczka mam nadzieje że postawisz go w salonie prawda że piękny drobiazg.
- Piękny kurczaczek, będzie miał swoje honorowe miejsce - w śmietniku pomyślałam.
-Ooo tato mama już dostała prezent czyli teraz pora na mnie prawda ?.
- Dla Ciebie mam zestaw do makijażu.
-Och tato dziękuję jesteś taki kochany- córka dostaje lepsze prezenty niż żona, Alexa kochasz go pamiętaj, on jest wyjątkowy a ty to w nim uwielbiasz.
-Leonie, dla Ciebie mam pióro wieczne oby ci się przydało.
-Dziękuję tato, mamo czy mogłabyś mnie powieść do szkoły bo jestem już spóźniony ?.
Diego nawet nie wie co lubi jego sny wieczne pióro taki prezent to swojemu ojcu może dać. Zawiozłam Leona do szkoły i pojechałam do pracy, w pracy przeżyłam katorgę, mimo to że znam się świetnie na tym co robię nie mogłam wgl się skupić, dlatego postanowiłam wrócić wcześniej do domu.
-Przestań no proszę Cię....
-Jesteśmy sami wiesz jak bardzo mi na Tobie zależy.
-Oj Facu proszę Cię nie tu.
-A gdzie czekam już od miesiąca, mam ochotę pieprzyć się z Tobą jak oszalały jesteś idealna.
-Wiem, dlatego chodź na górę.- Zastanawiałam sie czy ja na pewno nie mam problemów ze słuchem , jest godzinna 12 Marianna powinna być w szkole od 10 do 16 więc co ona robi do cholery w domu na dodatek z jakimś mężczyzną, na to nie pozwolę. Weszłam na górę kierując się w stronę jej sypialni, lecz tego co zobaczyłam nie spodziewałam się...
****
Facu - chłopak Marianny, jest od niej o 4 lata starszy bardzo podejrzany typ.
Samanta Morison - Z wykształcenia jest dziennikarką nie może znaleźć pracy w swoim zwodzie dlatego została sekretarką w banku. Ma 26 lat i bardzo dobry kontakt z szefem
-Przestań no proszę Cię....
-Jesteśmy sami wiesz jak bardzo mi na Tobie zależy.
-Oj Facu proszę Cię nie tu.
-A gdzie czekam już od miesiąca, mam ochotę pieprzyć się z Tobą jak oszalały jesteś idealna.
-Wiem, dlatego chodź na górę.- Zastanawiałam sie czy ja na pewno nie mam problemów ze słuchem , jest godzinna 12 Marianna powinna być w szkole od 10 do 16 więc co ona robi do cholery w domu na dodatek z jakimś mężczyzną, na to nie pozwolę. Weszłam na górę kierując się w stronę jej sypialni, lecz tego co zobaczyłam nie spodziewałam się...
****
Facu - chłopak Marianny, jest od niej o 4 lata starszy bardzo podejrzany typ.
Samanta Morison - Z wykształcenia jest dziennikarką nie może znaleźć pracy w swoim zwodzie dlatego została sekretarką w banku. Ma 26 lat i bardzo dobry kontakt z szefem
Właśnie przeczytałam co do twojego pytania u mnie dziś będzie nowy :) A co do rozdziału, gołym okiem widać, że Diego bardziej zależy na swojej córce niż reszcie rodzinny, serio kurczak? Hahah padłam xd No, a słodka córeczka Diegusia nie jest taka niewinna jaka się wydaję, jestem ciekawa co zobaczyła Alexa :) A i dlaczego Any jest tu aż 3 postaciami? Takie pytanko z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńAny nie jest 3 postaciami
UsuńMarianna - Martina Stoessel (bohaterka serialu Violetta)
Nina - Danna Garcia (jeśli pamiętasz Gorzka Zemsta)
Any pojawia się dopiero jako Samanta :)
Diego to idiota! Najlepiej traktuje córkę, która wcale na to nie zasługuje, a reszta rodziny jakby dla niego w ogóle nie istniała :/ Szkoda mi Alexy, bo tak mocno kocha swojego męża, który ma na nią, mówiąc najprostszym językiem zwyczajnie wy**bane. Opowiadanie bardzo mi się podoba :) Czekam na kolejny rozdział i proszę, byś informowała mnie na blogu http://opowiadanie1-maria-y-max.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń