środa, 4 listopada 2015

"Ból"

Rozdział 8 :


- Jeśli tak sobie to wyobrażasz, naszą przyszłość to możesz o mnie o nas zapomnieć. Od dwóch lat nie uprawiam seksu z żadną kobieta czekam na Ciebie. Myślisz ze mi łatwo ?. Dowodem miłości mają być badania dobrze zrobię je. Może w tedy zrozumiesz ze się zmieniłem i jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko. - Wyszedł z jej pokoju miał łzy w oczach. Śliczna, bezbronna zła na siebie. Od kat pamięta była zauroczona jego osobą. Wysoki przystojny z dobrej rodziny. Chłopak marzenie, tylko za kobietami latał razem Uckerem. Po śmierci jej rodziców pomógł jej żyć, uwierzyła w siebie a jego pomoc zmieniła się w związek.

- Cześć kochanie - Pocałował ja w policzek.- Zaraz masz występ nie mogę się doczekać.
- Nie mogłam się doczekać, ile można było czekać na Ciebie.
- To tylko kilka dni, sama mówisz ze większą ochotą i wgl.
- Tylko ze ja mam Cię wystawiać a nie ty mnie.
- Będę widywała Cię tylko w soboty ?. - Powiedziała smutna.
- Czekałem tylko na to mam być codziennie ?.
- Czy ja wiem zobaczymy. Wybacz teraz muszę się przebrać.
- Clara jesteś wredna jestem napalony jak nigdy.
- Lalala nie słyszałam tego. - Wypchnęła go za drzwi. Usiadł na kanapie przy scenie, zamówił kilka kolejek czystej i czekał na nią. Nie zwracał uwagi na pół nagie kelnerki tylko ochoczo czekał na nią. Swoją kobietę. Kilka minut i jest dziś był striptiz, gdy oglądał w jaki seksowny sposób się rozbiera miał ochotę rzuci się na nią na scenie. Nie spodziewał się tego ze nie zobaczył jej nago na scenie. Nagle okryli ja czarna szata i zniknęła ze sceny. Myślał ze przestanie oddychać co za emocje. Szybko wstał wędrując do garderoby.
- Co to miało być ?, miałaś wystąpić NAGO kurwa nago gówniaro. A co to było jakaś czarna szmata zasłaniała wszystko za co ja ci płace. - Usłyszał plask, schował się gdy mężczyzna wychodził z jej garderoby.
- Clara, czy ja mogę wejść ?
- Chce zostać sam, nie wchodź tu, z dzisiejszego spotkania nici. - Usłyszał jak zamek w drzwiach się przekręca. Co oznaczało ze nie wejdzie. Usiadł pod drzwiami,  po długiej chwili oczekiwań zasnął.
- Ucker obudź się - Szarpała nim.
- Przepraszam nie chciałem.
- Jesteś zmęczony wracaj do domu.
- Bez Ciebie nie wracam. - Wziął ja na ręce, i wyprowadził.
- Mam rozumieć ze to będzie spacer ?, wiesz ze ja trochę ważne ?.
- Jesteś lekka, pójdziemy do mnie w końcu spróbujesz mojej kuchni.
- A jeśli zakocham się w Twojej kuchni ?.
-To zakochasz się też we mnie.
- Dziękuję Ucker
- Nie masz za co myszko. - Wtuliła się w niego. - Jesteśmy na miejscu. - Zasnęła położył ja na kanapie, dopiero teraz zauważył ze próbowała zakryć wielkiego silnika pod okiem. Dotknął go delikatnie, przebudziła się.- Przeprszam ja nie chciałem Cię obudzić.
- Jestem już u Ciebie, co z tym jedzonkiem chyba mam ochotę się zakochać.
- Śmieszna jesteś mimo wszystko. Bardzo bolało ?.
-Kwestia przyzwyczajenia, możemy o tym nie rozmawiać. Jestem głodna pokaż jak gotujesz. - Uśmiechnął się zalotnie do niej, wziął ja na ręce i posadził na blacie.
- Mam w lodówce, hm kurczak, ser i pomidor. Całkiem nieźle, zaraz zajrzę jeszcze tu i jest ryż proszę bardzo. Więc ryż z kurczakiem oraz parmezanem z dodatkiem pomidora.
- Brzmi smacznie a co do picia?
- A więc, czekaj mam herbatę ziołowa może być ?.
- Coś na uspokojenie mi się przyda. - Chłopak zdjął koszulkę, i zmienił spodnie na dresowe, oraz założył fartuszek. - Seksownie zawsze tak gotujesz ?.
- Nie podoba Ci się ?
- Podoba jest na co popatrzeć. - Wziął się za gotowanie, był bardzo skupiony, zrobił coś z niczego. Ona jest zafascynowana tym co on potrafi. Po 30 minutach jedzenie było gotowe.
- Smakuje ci ?
- Bardzo, miałeś rację można się zakochać. - Śmiali się i wygłupiali, zafascynowani swoimi osobami. Po posiłku obydwoje odpłynęli w krainę głębokiego snu.
                                                                                 ***

10 komentarzy:

  1. Powinnam spać, ale co tam... Wzięło mnie na komentarze w środku nocy xD Ok, tym razem zmienię taktykę i tematykę komentarza do tego opka i postaram się ująć to wszystko inaczej ;) A więc po pierwsze szkoda mi Poncha, bo on kocha Anahi i wgl, a ona mu nie ufa i jeszcze wymyśliła sobie te badania. Rozumiem, dla bezpieczeństwa, ale to wredne i powinna jakoś powiedzmy delikatniej z nim o tym pogadać i prosić go o coś takiego. Oby po tych badaniach już nie miała wątpliwości i mu się oddała, bo inaczej mogą być marne szanse na przetrwanie tego związku i pewnie całkiem się pokłócą. Dobra, teraz Dula (tzn. Clara) i Ucker: To okropne, że ten facet uderzył ją za to, że nie chciała, aby wszyscy widzieli ją nago! Nie powinna tam pracować, no! Wgl to Ucker powinien ją stamtąd zabrać, ale nie... No przecież jemu podoba się jej praca, nieważne, że inni faceci też mogą na nią nagą popatrzeć. Naprawdę, jeśli mu na niej zależy, powinien coś z tym zrobić. Ale wgl to jestem z nich dumna (zwłaszcza z Uckera), bo po raz pierwszy bezinteresownie zaprosił ją do domu po to, żeby być razem tak emocjonalnie, a nie po to, żeby zakończyć dzień seksem. Według mnie robią duże postępy :) A Dula w końcu coś z nim zjadła i nie uciekła xD Wgl ich rozmowa o tym zakochiwaniu się była zajebiście słodka ❤ Dobra, koniec filozofii na dziś, dawaj kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakim cudem Ucker jeszcze nie zorientował się że Dul i Clara to ta sama osoba! Jakim on musi być ślepcem. Jak Dulce może godzić się na to że raz spotyka się z nią raz Clara, niby to ta sama osoba ale on o tym nie wie. Czekam na kolejny rozdział i na sytuację w której w końcu się z orientuje;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstałam i pierwsza myśl na dziś - przeczytać i skomentować twój rozdział. Jak pomyślałam tak zrobiłam, no więc. Mam wielkie, a wręcz gigantyczne wrażenie, że Ucker mimo wszystko dużo bardziej zakochał się w Clarze, a nie w Dul co jest po prostu niedopuszczalne. Znaczy jak kocha Clarę to automatycznie kocha też Dul, trochę nie logiczne ale tak to właśnie wygląda. W ogóle ten jej szef to jakiś pieprzony kat ! Co on sobie w ogóle wyobraża ! ? Jest jakimś totalnym idiotą, jak on mógł ją uderzyć. Przecież tak się nie robi ! Ucker strasznie spokojnie na to zareagował, skoro twierdzi że to jest JEGO kobieta, to powinien ją bronić. Zachował się jak gówniarz ! Dobra ja tak w ogóle uważam nadal, że ona już powinna mu powiedzieć prawdę, a nie sobie w kulki leci ! Czekam na kolejny i mam nadzieję, że szybko się pojawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy kolejny ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne opowiadanie. Czytam od początku ;). Zapraszam też do siebie. Zaczęłam właśnie pierwsze opowiadanie. Mam nadzieję, że się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział. Ten właściciel tego klubu to jakiś głupek. Moim zdaniem Dul powinna z tamtad odejść i poszukać innej peacy i oczywiście powiedzieć prawdę Uckerowi. Czekam na nowy rozdział :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do siebie na 1 rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy rozdział? Dzisiaj miał już być :P😜

    OdpowiedzUsuń