Rozdział 10 :
- Dulce nagrywam się chyba po raz tysięczny czemu się nie odzywasz, chce się spotkać o pogadać. - Od kilku dni się nie nie odzywała, nie pisała nie miał do kogo się odezwać. Najpierw dowiedział się ze Clara wzięła urlop, zrozumiał to pewnie nie chciała aby ktoś ja widział w takim stanie nawet on. Za to po Dulce ślad zaginął a głupio było mu było pytać Ann, która ostatnio miała ciężkie chwile o takie rzeczy.
- Żartujesz, zrobi te badania ? - Ann przyszła odwiedzić swoją przyjaciółkę.
- Tak tylko ze wiesz zrobiłam błąd mam 24 lata jestem dziewicą za to mój bart zaliczył chyba całe miasto.
- Masz porównanie- Dulce zaczęła się śmiać.
- Dobrze teraz może się trochę ogarnął ale to nie zmienia faktu ze spał z połową miasta.
- Wracając do tematu, jeśli badania wyjdą pozytywnie to zawsze możesz przeprosić porozmawiaj z nim szczerze.
- Jeśli mnie rzuci. - Dziewczyna zaczęła delikatnie popłakiwać.
- To obiecuję Ci ze nie dam mu żyć. Jednak pamiętaj jak nie ten to następny.
- Porozmawiajmy o czymś wesołym, bo mój związek przechodzi kryzys, tobie na szczęście ta śliwa pod okiem znika więc opowiadać co z tym chłopakiem z klubu.
- Nie ma o czym mówić widziałam się z kim kilka razy i tyle.
- Płaci ci ?.
- Wiesz ze ja za to nie biorę pieniędzy.
- No wiem jednak jak tak myślę to czasem wiesz.
- Nie rozmawiajmy o nim to jest taka moja mała historia miłosna.
- Czyli jest coś więcej? - Spytała zaciekawiona Anahi.
-Przestań, co u Uckera ?
- Interesuje Cię mój brat, w sumie nie wiem zapisał się na jakiś kurs czy coś. Podoba Ci się ?
- Nie no co ty oszalałaś - Powiedziała speszona Dulce.
- Jak kiedyś zmądrzeje to Cię z nim zeswatam.
- Daj spokój jak będę chciała to sama sobie poradzę. Teraz priorytetem jest znalezienie nowej pracy po tym co zrobił szef.
- Masakra, jesteś moja przyjaciółka a on nie powinien Cię tak traktować. Tyle rzeczy dowiedziałam się o moich rodzicach i ich życiu.
- Nie rozumiem ?, przecież miałaś normalną rodzinie.
- Gdybym miała to klub do którego chodził mój Tata co weekend nie okazał by się klubem dla starych milionerów. Nie uważasz ?.
- Możliwe jednak tak mnie jest tak źle jak ty myślisz.
- Tak tylko ze wiesz zrobiłam błąd mam 24 lata jestem dziewicą za to mój bart zaliczył chyba całe miasto.
- Masz porównanie- Dulce zaczęła się śmiać.
- Dobrze teraz może się trochę ogarnął ale to nie zmienia faktu ze spał z połową miasta.
- Wracając do tematu, jeśli badania wyjdą pozytywnie to zawsze możesz przeprosić porozmawiaj z nim szczerze.
- Jeśli mnie rzuci. - Dziewczyna zaczęła delikatnie popłakiwać.
- To obiecuję Ci ze nie dam mu żyć. Jednak pamiętaj jak nie ten to następny.
- Porozmawiajmy o czymś wesołym, bo mój związek przechodzi kryzys, tobie na szczęście ta śliwa pod okiem znika więc opowiadać co z tym chłopakiem z klubu.
- Nie ma o czym mówić widziałam się z kim kilka razy i tyle.
- Płaci ci ?.
- Wiesz ze ja za to nie biorę pieniędzy.
- No wiem jednak jak tak myślę to czasem wiesz.
- Nie rozmawiajmy o nim to jest taka moja mała historia miłosna.
- Czyli jest coś więcej? - Spytała zaciekawiona Anahi.
-Przestań, co u Uckera ?
- Interesuje Cię mój brat, w sumie nie wiem zapisał się na jakiś kurs czy coś. Podoba Ci się ?
- Nie no co ty oszalałaś - Powiedziała speszona Dulce.
- Jak kiedyś zmądrzeje to Cię z nim zeswatam.
- Daj spokój jak będę chciała to sama sobie poradzę. Teraz priorytetem jest znalezienie nowej pracy po tym co zrobił szef.
- Masakra, jesteś moja przyjaciółka a on nie powinien Cię tak traktować. Tyle rzeczy dowiedziałam się o moich rodzicach i ich życiu.
- Nie rozumiem ?, przecież miałaś normalną rodzinie.
- Gdybym miała to klub do którego chodził mój Tata co weekend nie okazał by się klubem dla starych milionerów. Nie uważasz ?.
- Możliwe jednak tak mnie jest tak źle jak ty myślisz.
- Cześć- podszedł do barmana podając mu rękę.
- Calra dziś nie pracuje wiec nie masz czego tu szukać.
- Kiedy wróci do pracy?, wiesz jak mogę się z nią skontaktować ?
- Słuchaj, nie wiem nic. Ona jest bardzo tajemnicza przyzwyczaj się do tego.
- Charlie ten typ czego tu znowu szuka.
- Clary szefie. - Podszedł do niego.
- My się przypadkiem nie znamy ?.
- Wątpię.
- Już wiem Christopher syn Enrique to ty na pewno.
- Na pewno mnie Pan z kimś pomylił. - Uckrer szybko wybiegł z clubu nawet nie obejrzał za siebie. Wiedział że zna tego ''typa'' jednak dlaczego uciekł gdy go tylko zobaczył ?. Przecież jest odważny, jest prawdziwym mężczyzną
- Calra dziś nie pracuje wiec nie masz czego tu szukać.
- Kiedy wróci do pracy?, wiesz jak mogę się z nią skontaktować ?
- Słuchaj, nie wiem nic. Ona jest bardzo tajemnicza przyzwyczaj się do tego.
- Charlie ten typ czego tu znowu szuka.
- Clary szefie. - Podszedł do niego.
- My się przypadkiem nie znamy ?.
- Wątpię.
- Już wiem Christopher syn Enrique to ty na pewno.
- Na pewno mnie Pan z kimś pomylił. - Uckrer szybko wybiegł z clubu nawet nie obejrzał za siebie. Wiedział że zna tego ''typa'' jednak dlaczego uciekł gdy go tylko zobaczył ?. Przecież jest odważny, jest prawdziwym mężczyzną
***
Hmm... Jestem cholernie ciekawa, o co chodzi z tym typem. To musi być coś poważnego, skoro Ucker uciekł. A ja jak zwykle od końca xD Po kolei: Dziwi mnie, że Ucker nic nie kapuje, przecież to podejrzane, że zniknęła i Clara, i Dula. No dobra, będę wyrozumiała i dam mu jeszcze czas do domysłu. Może kiedyś coś z tego będzie ;) Martwię się o Anahi, oby jej związek przetrwał tą burzę i żeby było nawet lepiej :P Jakoś tak nie mam weny na ten kom, czekam na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńDziwne to zachowanie Uckera co do tego kogoś. Bardzo mi się podoba rozdział. Mam nadzieję, że Dulce znajdzie sobie inną jakąś dobrą pracę. Czekam na nowy rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCzasem ten Ucker z tego opowiadania to mnie denerwuje. Czy on naprawdę nic nie widzi?! Tak trudno zauważyć podobieństwo Dulce i Clary? Powinien zapisać się na wizytę u okulisty. A co do Anahi to mam nadzieję ,że z Poncho sobie wszystko wyjaśnią i jeszcze będą razem:) Czekam na następny i zapraszam do siebie na siódmy;)
OdpowiedzUsuńO matko ale się porobiło. Kurde kim jest ten człowiek? Ale Ucker mnie denerwuje, jak nie ma Clary to szuka Duli i na odwrót jak jakiś produkt zwrotny czy coś w tym stylu. Dula w sumie jej się nie dziwie, niech zmieni te pracę, bo ona nawet w kawałku nie jest jej godna. No i niech się w końcu przyzna Uckerowi, że jest Clarą ! Dobrze, że ma kogoś takiego jaka Ann i może z nią o wszystkim porozmawiać.
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział ?
OdpowiedzUsuń