Rozdział 23
-Mamo, chciałabym przylecieć ale nie mogę zostawić dziadka samego, babci już nie ma, on czuje się strasznie samotny.
-Kochanie, ale Twoja firma zaczęła stać w miejscu mamy straty...
-Wiem, lecz wszystko już idzie w dobrą stronę na prawdę, tylko nie mogę przylecieć zresztą pieniądze i firma nie jest teraz ważna. Dzwonie do Ciebie przez skypa tylko i wyłącznie dlatego że mam ważną sprawę.
-No dobrze, więc do rzeczy Dulce.
-Jestem w ciąży. -Powiedziałam bardzo szybko, patrząc tylko na jej reakcje. Chodź mogłam się spodziewać że jej wyraz twarzy się za bardzo nie zmieni zawsze ta kamienna twarz.
-Kto jest ojcem ?.
-Tylko to Cię interesuje ?.
-Kto jest ojcem ?.
-Christopher. - Powiedziałam.
-Przedyskutuje, ten temat z ojcem i się odezwę, uważaj na siebie.
Uważaj na siebie, co to ma być ?, tak nie zachowuje się matka, która kocha swoje dziecko, powoli zaczynam mieć dość. Jeśli ja będę taka sama, pusta, bez uczuć, a najważniejsze są tylko i wyłącznie zasady, zero miłości... Ooo nie ja mam przyjaciół, zależy mi na nich, kochającego dziadka a swojemu dziecku dam miłość... Tylko co ja mam zrobić z Uckerem, myślałam że mama mi pomoże, a jednak nie pomyliłam się, nie mogę liczyć na jej wsparcie, pomoc słów ; razem damy rade.
-Duluś, zejdź na dół Ann przyszła. - Wzięłam się w garść i zeszłam na dół.
-Zabieram Cię na spacer, świeże powietrze dobrze Ci zrobi.
-To doskonały pomysł, idźcie dziewczynki, przyjdźcie za dwie godziny to ugotuje jakiś pyszny obiad.
-O świetny pomysł na pewno będziemy, Dulce zbieraj się. - Czuje się jakbym była chora a oni traktują mnie jak niepełnosprawną, najlepiej jakbym nie potrafiła mówić niczego ani beee ani ceee zero bo po co Dulce ma się odzywać ?. Jej zdanie się wgl nie liczy.
-Co u Ciebie Ann ?.
-Dobrze, opowiadaj jak z Uckerem ?.
-No tak, tylko po to przyszłaś tak w skrócie, oświadczył mi się i chce tworzyć jakąś rodzinę ze mną i wychować dziecko, dodatkowo postanowił że się do niego wprowadzę genialny facet prawda ?.
-Odmówiłaś prawda ?.
-Odmówiłam.
-To dobrze Dulce, spotkaj się i najpierw porozmawiaj o tym dlaczego Cię zdradził, nie leć na jego puste słowa. Wiem że dla dziecka jest w stanie zrobić wszystko tylko problem jest taki że Ci nic nie wytłumaczył. Spotkaj się z Maite powiedz jej o wszystkim, zresztą on pewnie już jej powiedział są w przyjaznych relacjach dla córki.
-Nie wiem co zrobię, mama chciała abym przyleciała do niej pewnie zostałabym już tam na stałe.
-Dulce, nie uciekaj masz tu dziadka, który Cię bardzo kocha, Chrisa, mnie, Alfonsa a Ucker będzie się awanturował jeśli wyjedziesz pod czas ciąży.
-Nie chce uciekać urodzę tu, będę mieszkała z dziadkiem pomyślałam że zatrudnię dobrego adwokata, i załatwimy formalne sprawy z Uckerem.
-Wiem że go kochasz, tylko powiedz mi dlaczego nie chcesz z nim być ?.
-Chciałabyś być z facetem, do którego nie masz wgl zaufania, sprawdzać, każde jego słowo, akceptować spotkania z kobietą, którą Cię zdradził, ma dziecko. Zastanawiać się codziennie, czy przypadkiem Cie nie zdradzi z sekretarką. Nie jestem na to gotowa psychicznie, zobacz zdradził mnie z May, gdy się tylko z nią rozstał ja się pojawiłam nie miał problemu pójść ze mną do łóżka. Wiesz doskonale że zawsze będę go kochać ale zaufania nie da się od tak odbudować. On jest dużym dzieckiem robi to co czuje...
-Doskonale o tym wiem, tylko mam nadzieje że on się zmienił. Dodatkowo masz szanse, na to aby mieć cudowną rodzinę.
-Przemyślę to wszystko, wiem tylko tyle że moje dziecko, pozna swojego ojca.
-Przynajmniej to jest taki plus, chodź mój syn kończy zaraz lekcje a później sprawdzimy co dobrego zrobił nam dziadke.
-Ann jesteś moją najlepszą przyjaciółka, masz cudowną energię i zawsze mnie wspierasz.
-Nie przesadzaj, ty możesz liczyć na mnie a ja na Ciebie zawsze. - Ma racje od zawsze, na zawsze prawdziwe przyjaciółki nic tego nie zmieni. Chyba moja ciąża zaczyna sprawiać że będę ckliwa.
***
Witam z rozdziałem, zdradzę wam że pojawią się jeszcze dwa rozdziały plus epilog :). Nie wiem kiedy będzie rozdział 24 bo go jeszcze nie napisałam ale mam nadzieje że uda mi się wstawić w następny weekend. Komentujcie :)
Super ta rozmowa Dulce z Ann.Ann dobrze jej doradziła,że niema co wierzyć pustym słowom nie popartych czynami.Ucker to jak dla mnie chodząca zagadka. Czekam na więcej:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,ze Dulce zażąda wyjaśnień od Uckera a on jej wreszcie wszystko wyjaśni i oby miał sensowne wytłumaczenie tego wszystkiego.:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że U&D się pogodzą i czekam na więcej 💜💚
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję .:)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział,czekam na więcej:)
OdpowiedzUsuńKiedy dalsza część?:)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdział ?:( super opowiadanie !
OdpowiedzUsuńSuper,super tylko co dalej?:)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny?
OdpowiedzUsuń