czwartek, 17 września 2015

Prolog

Marzenia, które nigdy się nie spełnią od zawsze chciała uczciwego chłopaka z dobrej rodziny. Co prawda ona z niej nie była jednak pragnęła normalnego życia. Chciała mieć dom, psa, dzieci a co najważniejsze ukochanego mężczyznę. Kolejny dzień pracy była sama zła na siebie że to robi, nie uprawiała seksu za pieniądze jednak szef zmusił ją aby dawała obmacywać się obleśnym starym dziadom. Czekała  tylko aż klubie pojawi się  młody atrakcyjnego mężczyzny ponieważ zazwyczaj byli to sami podstarzali erotomani, którzy potrzebują viagry. Czas wyjść na scenę, ostatnia poprawka stroju i wychodzi. Skąpa bielizna zakrywająca tylko i wyłącznie to co potrzeba, długie kozaki a co najważniejsze mocny makijaż i peruka. Wyszła, zaczęła od ponętnie ruszać tyłkiem przed mężczyznami, jednocześnie spoglądając czy dziś będzie miała jakąś zdobycz jednak klub był pełen starych zgredów.  Myśli że może jeden z młodych mężczyzn podbije jej serce.
Wstaje w południe, długa kąpiel, służąca już ma naszykowane ubrania dla niego, gdy jest gotowy i chce już wyjść z domu jego starsza siostra zawsze zaczyna prawić mu kazania.
-Mógłbyś pojawić się od czasu do czasu w firmie to że rodzice zmarli nie oznacza iż ja będę Cię utrzymywała całe życie.
-Dobra skończ, ty się znasz na ubraniach, metkach, rozmiarach i innych pierdołach mnie to nie jara, kiedyś otworzę własny biznes i zapomnę że Cie znam okej ?, teraz wybacz ale wybieram się do uroczego klubu są tak piękne kobiety.
-Christopher, gdzie idziesz ?, o której wrócisz do cholery całe życie nie będę twoją niańką.
-Kurwa mam 24 lata a ty jesteś tylko o 5 minut starsza dziewczyno nie zachowuj się jak moja mama bo jakbyś nie była poinformowana nasi rodzice wjechali w taką dużą ciężarówkę, śmierć na miejscu i było to dwa lata temu koleżanko. Nie zawracaj mi dupy.
-Gdzie idziesz ?.
-Jeśli aż tak Cię to interesuje to do klubu  gdzie panienki się rozbierają, tańczą, kręcą tyłkami czyli ty i tak tego nie zrozumiesz. Nadal nie oddałaś się Alfonsowi. - Zaczął się śmiać i opuścił ich dom.
                                                                               ***

11 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawie się zapowiada. Czekam na opis postaci. Dodawaj jak najszybciej bo już mi się bardzo spodobało to opowiadanie :) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opis postaci wstawiony był wcześniej :)

      Usuń
    2. Coś mi umknęło chyba :D xd więc czekam na nowy rozdział :D ;)

      Usuń
  2. dodawaj codziennie normalnie kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to się doczekałam:) super teraz czekam na rozdziały mam nadzieję że będą często dodawane :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez często mam na myśli co drugi dzień, nie no może przesadzam raczej codziennie :-D to będzie najlepsze rozwiązanie :-P :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahh, ten Ucker mi się nie podoba!! Jak on może tak mówić o wypadku rodziców?! Nie no już na wstępie mnie wkurwił :\ Na jego temat to chyba tyle, więc przejdźmy do Dulci: Biedna... Kto jest jej szefem i gdzie go znajdę?! Rozmówię się z nim xD Jak może kazać jej robić coś takiego?! W sumie dobrze, że chociaż nie musi się z nimi pieprzyć czy coś, no ale samo obmacywanie przez starych dziadów i tańczenie w tak skąpym stroju, raczej nie jest zbyt wdzięczną pracą... Dobra, dawaj mi tu szybko rozdziały, bo chcę spotkanie Duli i Uckera :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejuśku! Bardzo ciekawy, fajny prolog. Jestem jak najbardziej ciekawa tego opowiadania. Jest urocze haha. To może być ciekawe niegrzeczny Ucker i z pozoru niegrzeczna Dula. Taka mieszanka wybuchowa. Nie mogę sobie tego wyobrazić więc ja chce szybko nowy!!! *-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na rozdział i mam nadzieję że go wstawisz jak najszybciej:-D

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie ostatnia część zapraszam na mój ostatni post na tym blogu ":)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie żebym Cię poganiała ale dodaj już coś

    OdpowiedzUsuń