niedziela, 11 października 2015

''Niezdara''

Rozdział 4


Dni mijały a oni byli co raz bliżej siebie. Ucker nadal wyrywał panienki na jedną noc jednak nie mógł przestać myśleć pięknej przyjaciółce swojej siostry.
- Żartujesz ?, ja też uwielbiam ten zespół. Dziwne ze moją siostra wcześniej mi Cię nie przedstawia. - Ona delikatnie się uśmiechnęła.
- Wiesz, gdyby nie ona to los i tak może zetknął by nas ze sobą. - Była dumna z tego co powiedziała. Co prawda nie chciała przyznać mu się ze już ja pieprzył jednak gdy tylko go spotykała dawała mu znaki ze jest Clara.
-Nie sądzę, ja nie bywam w eleganckich miejscach. Wiesz wolę kluby nocne może Cię kiedyś tak zabiorę co ty na to ?. - Była w szoku a jeśli zabrał by ja do jej własnej pracy, nie to raczej nie możliwe bo tam kobiet nie wpuszczają kobiety są tam atrakcją. - Wszystko dobrze, jednak to chyba było głupie pytanie 
-Nie masz rację ja nie bywam w takich miejscach i chyba nie chce być.
-Dulce muszę już lecieć mam jeszcze do załatwienia jedną ważną sprawę. Pocałować ja w policzek i wyszedł.

Była gotowa do występu, dziś miała czarną perukę z czerwonymi pasemkami. Makijaż jak zawsze mocny. Jest zadowolona bo spędziła z nim popołudnie tak bardzo cieszyła się ze nie przychodzi już tu, znaczyło to ze na prawdę się w niej zakochał.
On moimi wszystko miał ochotę poczuć smak ust pięknej Clary, czekał na jej występ. Ma wielką nadzieję ze się nie obraziła na niego.  Jeszcze 5 minut i miała wyjść w środku aż się w nim gotowało.  Błysk fleszy i wychodzi dziś miała na sobie czerwony gorset, nie mógł przestać na nią patrzeć. Jej ruchy można powiedzieć ze go onieśmielały. Zobaczył coś czego się nie spodziewał spojrzała w jego oczy, spadłaby ze sceny gdyby nie ochrona. Przestraszył się,  z jego winy mogło się jej coś stać. 
- Clara coś ty zrobiła całe przedstawienie poszło w cholerę.
- Przepraszam, po prostu szpilka mi się osunęła.
- Ja mam nadzieję, załóż na siebie to, musisz wyjść jeszcze raz. - Kiwnęła tylko głową, szybko zmieniła strój. Miała już wychodzić gdy złapał ją.
- Nic ci się nie stało ?
- Muszę wyjść na scenę -  Odtrąciła go i odeszła. Był w szoku, olała go. Zawiódł się na niej, usiadł przy barze.
- Szklankę whisky.
- Nie przejmuj się,gdy skończy show przyjdzie, zawsze  przychodzi na drinka.
-Jesteś pewnie ?.
-Zawsze przychodzi. - Charlie był pewny swoich słów. Ucker nie mógł uwierzyć w to co jego bogini ma na sobie, wyszła prawie naga na scenę. Miał ochotę rzuci się na nią przy tej rurze i uprawiać dziki seks. Jego głębokie przemyślenia przerwał barman.
-Nie mów ze będziesz chodziła w tym stroju cały dzień. 
- Taka kara, szef uznał ze show mogło nie wyjść z mojej winy.
- Stary zgred, ktoś tu czeka na Ciebie.- Jednak jego już nie było rozpłynął się. Była 4:45 Clara szła do garderoby zdjąć swoje wiązane czarne stringi i gorset, który zasłaniał jej brzuch a cały biust miała na wierzchu. Zadowolona pędziła nie musiała z nim rozmawiać. Zaczęła się rozbierać gdy w lusterku zobaczyła jego.
-Co tu robisz ? 
-Nie mogę już wytrzymać. - Rzucił ją na kanapę, zaczynając całować, nie opierała mu się. Pieścił ja, pozbył się swoich ubrań, nie mógł przestać przetrzeć na jej idealne ciało. Dokładnie na biust, nie był niczym zakryty. Rozwiązał dolną część bielizny. Nie przygotowując jej na ten wyczyn wszedł szybkim ruchem gryząc jej biustu. Krzyczała jak oszalała nie mogą przestać ustabilizować własnego oddechu. Jego ruchy były tak gwałtowne i przyjemne ta chwila mogła trwać dla nich wiecznie. Opadł tuż obok niej na kanapę. 
- Nie zapłaciłem Ci ostatnim razem.
- Nie biorę pieniędzy za seks. - Odpowiedziała z wielką zadyszka. 
- A powinnaś jesteś niesamowita w łóżku. - Zerknęła tylko na niego nadal był nagi postanowiła to wykorzystać. Usiadła na nim i całowała.
- Jeszcze Ci mało ? - Wyszeptał jej wprost do ucha.
- Któregoś wieczoru zrobię Ci taką niespodziankę wpadając do Ciebie, będę się z Tobą kochać  tak jak żadna inna jeszcze tego nie robiła. - Przełknął głośno silne.
- To kiedy to będzie ?- Wpiła się w jego usta, zeszła z niego zakładając szlafrok.
- Jeszcze nie wiem a teraz możesz już wyjść. - Wykorzystywała go kiedy chciała, dzięki tej sytuacji doszła do wniosku ze kiedyś zostanie jego żona.

Miała do siebie żal oddajemy się kiedy chce. Jednak nie może zrobić tego jako Dulce nie chce wyjść na łatwo mimo że każdy jego dotyk ja paraliżuje. 
-Przepraszam za spóźnienie miałem ciężką noc. - Pocałował ja w policzek. 
-Nie ma problemu. - Uśmiechnęła się delikatnie. - Myślałam ze już nie przyjdziesz 
- Lubię się z Tobą spotykać, jesteś wyjątkowa. - Złapał ją za rękę. 
-Wyjątkowa ja?, jestem taka jak każda. - Przysunął się do niej. 
- Gdybyś nie była wyjątkowa to po naszym pierwszym spotkaniu   wylądowałabyś już w moim łóżku. - Szepnął jej to do ucha, zaczerwieniła się. - Nie wstydź się seks nie jest niczym ordynarnym. -Uśmiechnął się. 

9 komentarzy:

  1. Jeny tak fajnie piszesz a tak krótko i rzadko :'( czekam na kolejny;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba rozdział. Rodzi się chyba między nimi jakieś uczucie :) Czekam na nowy rozdział i proszę aby był jak najszybciej :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super jest to opowiadanie. Kiedy będzie nowy:)?

    OdpowiedzUsuń
  4. No Kochaniutka dodawaj już kolejne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdzial extra ;) oby wiecej takich . Kiedy bedzie nowy ??

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejuśku to się porobiło. Teraz zastanawiam się w co ten Ucker gra, gdyby on tylko wiedział. W sumie tak Clara jest dla niego właściwie kim? Bo ja to nie wiem sama, a Dula? jaki on zagmatwany. Niech się w końcu zdecyduje. Jestem już bardzo ciekawa jak on zareaguje jak się wszystkiego dowie. Wiesz tu niby bajera do Duli, że jest wyjątkowa a tak na prawdę według jego opisu to ona jest taka jak każda XD Nie no ostro się dzieję, dawaj kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko ładnie pięknie, tylko denerwuje mnie to poczucie, że Ucker ma tak jakby dwie na raz, Dula o tym wie i nic z tym nie robi... Widać, że między nimi już tworzy się jakieś uczucie, ale właśnie tu znów jest problem... Ok, Dula zakochuje się w Uckerze, to jest jasne, ale on... Zakochuje się w Dulce czy w Clarze? Kurde, jak ja dzisiaj filozofuje, masakra xD No cóż... Oni oboje są cholernie dziwni: Ucker traktuje Dulę jak naiwną idiotkę (ona w sumie sama na to pozwala), a ona to wgl "Pięćdziesiąt twarzy Duli" ;) Kurde, ale jej musi być na pewno głupio jak on jej tak gada, że jest taka wyjątkowa itd, jeśli tak naprawdę jest zwykłą... No nazywajmy rzeczy po imieniu dziwką. Ten durny taniec w klubie nocnym pomińmy, bo to jej praca i niby nie ma innej, ale to nie znaczy, że musi pieprzyć się z każdym przystojnym chłopakiem! Mam nadzieję, że teraz przystopuje i zajmie się tylko Uckerem. Wgl to chciałabym rzec, że to opko bardzo mi się podoba, bo po pierwsze jest dużo barwnych scen, a po drugie mogę się rozpisać w bardzo ambitnym komentarzu, a ja lubię mieć dużo do powiedzenia xD A i dodałam rozdział, a właściwie już dwa (piszę Ci tu, bo nwm, czy wgl wchodzisz na GG).

    OdpowiedzUsuń