- Słyszałem o kolejnej statuetce, gratuluję.
- Daj spokój nie ma o czym mówić, kolejny śmieć do kolekcji - Odpowiedziałem całkowicie szczerze, mistrz gotowania Wielki Uckermann po mnie to spływa.
- Twoja restauracja odniosła taki sukces a ty sobie nic z tego nie robisz.
- Nie przesadzaj okej, robię to co lubię nie moja wina że robię to co kocham i mi to wychodzi. Po za tym nie przyszedłeś tu aby mnie chwalić mów o co chodzi.
- Nie wiem od czego tu zacząć, jak wiesz, domyślasz się Angela skończyła rok chcemy ja ochrzcić z Anahi przyszedłem do Ciebie z prośbą abyś został ojcem chrzestnym. - O proszę mam być udawanym tatusiem. - Miałeś być moim świadkiem nie zjawiłeś się na ślubie wyszła z tego wielka afera prasa mało co nas nie zniszczyła.
- Nie interesuje mnie prasa. Nie przyszedłem bo mam do tej pory żal do mojej siostry za kłamstwo co ty myślisz że tak łatwo jest wybaczyć taką krzywdę ja się zakochałem w tej dziewczynie.
- Nic się nie zmieniasz nie nauczyło Cię to pokory, siedzisz w tym swoim mieszkaniu z codziennie inną laska wmawiając sobie jak to jej nie kochałeś czy nie kochasz. Nie ruszyłeś palcem przez 3 lata aby ja znaleźć.
- Co z tego do cholery ale się nią interesuje, pytam dowiaduje się.
- Tylko szkoda że nie rozmawiasz z najlepszym informatorem, którego masz, tak dla jasności to chodzi mi o Twoją siostrę a moją żonę. Codziennie, co drugi dzień są w kontakcie rozmawiają.
- O czym one mogą rozmawiać ?, nic sensownego od Ann się nie dowiem bo trzyma się z osobą, która nie powinna.
- Ty zawsze trzymałeś stronę swojej siostry ? - Dobra fakt nie byłem idealnym bratem ale nie dałem jej zrobić krzywdy niech ten jej mąż nie przesądza. Lata młodości popełniłem kilka błędów ale nie przesadzajmy.
- Nie wpierdalaj się w moje rodzinne sprawy.
- Jestem Twoim najlepszym przyjacielem i jestem Twoja rodzina rozumiesz to ?. Zrozum że chce aby był częścią tej cholernej rodziny ojcem chrzestnym, mojej córki może w dniu tych chrzcin zobaczysz Dulce nie pomyślałeś o tym ?.
- Co co ? Jak to ? Będzie tam, jeśli tak oczywiście że się pojawię.
- Z jednej strony, jesteś żałosny a z drugiej sam nie wiem. - Zobaczył bym ja, taka piękna, moja jej oczy, usta, ręce wszystko całe ciało nie było lepszej od niej te ruchy taneczne, kręcenie się na rurze bajka. Coś co pozostanie w mojej pamięci na zawsze nie zmieni się nigdy. - Ucker mowie co do Ciebie.
- Jeśli przyjedzie, jeśli będę mógł ja zobaczyć pojawię się tam ale musisz mi obiecać że dasz mi znać jak przyjedzie do was ja muszę ja zobaczyć tak bardzo tęsknię za jej widokiem.
- Zastanawiam się czy ty używasz mózgu.
- Jeśli chodzi o nią ja myślę sercem.
Dzień jak każdy inny w sumie inaczej nie da się tego określić stoję przed moim ulubionym klubem, w którym jest pełno wspomnień jej śliczna zawsze inny strój tańczyła tak pięknie żadna nie dorównuje jej ruchom.
-Whisky z lodem Charli.
-Jest i mój ulubiony, klient. - Pedał, choleryn pedał dobrze że przynajmniej mówi coś o Dulce.
-Masz dla mnie jakieś informacje ?.
-Twoja siostra do niej wydzwania i prosi aby została matką chrzestną dziecka jej.
-Coś obiło mi się o uszy jaka jest jej reakcja na to ?. - Mam nadzieje że pozytywna, oby chce aby tu wróciła.
-Zmieszana jest dziewczyna na prawdę nie wie co zrobić bo dziecku się nie odmawia ale ze względu na Ciebie boi się przylecieć.
-Ja jestem cholernie przystojny a nie cholernie straszny. - Zacząłem się śmiać.
-Zobacz wchodzi nasz nowa gwiazda, Andrea.
-Nie pobije Dulce.
-Jest niezła serio, dobra tancerka, niedługo zacznie się puszczać a później zaciąży i nie będzie wiedziała kto jest ojcem dziecka zawsze tak samo kończą się te historie.
-Nie przesadzaj Dulce nie zaszła w ciąże tak to by też miała problem.
-Powiem Ci coś Dulce, gdyby okazało się że jest w ciąży dziecko na pewno było by Twoje. -Zacząłem się śmiać.
-To że mi na niej cholernie zależy, nie oznacza, że 3 lata temu uwierzyłbym w jej ciążę. - Zacząłem się śmiać Charli spojrzał się na mnie dość dziwnym wzrokiem ale mówi się trudno.
-Dajmy temu spokój, oglądaj Andre. - Odwróciłem się zaczął się pokaz dziewczyna może ma 19 maks 20 lat młoda. Niezła jest ale i tak nie będzie lepsza od mojej Clary same wspomnienia zachwyciła mnie od razu, żadna z dziewczyn nie ma tego co ona pasja sam nie wiem idealna. Dopiłem mojego drinka i wróciłem do domu cały dzień myśląc o niej zniechęcił mnie abym przyprowadził sobie kogoś na zaliczenie. Och Dulce jeszcze się spotkamy ja o tym wiem, nauczyłem się że nie ma Cie przy mniej jednak wiem że gdzieś w tym świecie jesteś.
***
Dzień jak każdy inny w sumie inaczej nie da się tego określić stoję przed moim ulubionym klubem, w którym jest pełno wspomnień jej śliczna zawsze inny strój tańczyła tak pięknie żadna nie dorównuje jej ruchom.
-Whisky z lodem Charli.
-Jest i mój ulubiony, klient. - Pedał, choleryn pedał dobrze że przynajmniej mówi coś o Dulce.
-Masz dla mnie jakieś informacje ?.
-Twoja siostra do niej wydzwania i prosi aby została matką chrzestną dziecka jej.
-Coś obiło mi się o uszy jaka jest jej reakcja na to ?. - Mam nadzieje że pozytywna, oby chce aby tu wróciła.
-Zmieszana jest dziewczyna na prawdę nie wie co zrobić bo dziecku się nie odmawia ale ze względu na Ciebie boi się przylecieć.
-Ja jestem cholernie przystojny a nie cholernie straszny. - Zacząłem się śmiać.
-Zobacz wchodzi nasz nowa gwiazda, Andrea.
-Nie pobije Dulce.
-Jest niezła serio, dobra tancerka, niedługo zacznie się puszczać a później zaciąży i nie będzie wiedziała kto jest ojcem dziecka zawsze tak samo kończą się te historie.
-Nie przesadzaj Dulce nie zaszła w ciąże tak to by też miała problem.
-Powiem Ci coś Dulce, gdyby okazało się że jest w ciąży dziecko na pewno było by Twoje. -Zacząłem się śmiać.
-To że mi na niej cholernie zależy, nie oznacza, że 3 lata temu uwierzyłbym w jej ciążę. - Zacząłem się śmiać Charli spojrzał się na mnie dość dziwnym wzrokiem ale mówi się trudno.
-Dajmy temu spokój, oglądaj Andre. - Odwróciłem się zaczął się pokaz dziewczyna może ma 19 maks 20 lat młoda. Niezła jest ale i tak nie będzie lepsza od mojej Clary same wspomnienia zachwyciła mnie od razu, żadna z dziewczyn nie ma tego co ona pasja sam nie wiem idealna. Dopiłem mojego drinka i wróciłem do domu cały dzień myśląc o niej zniechęcił mnie abym przyprowadził sobie kogoś na zaliczenie. Och Dulce jeszcze się spotkamy ja o tym wiem, nauczyłem się że nie ma Cie przy mniej jednak wiem że gdzieś w tym świecie jesteś.
***