niedziela, 21 sierpnia 2016
Istna gra - Epilog
3 miesiące później
Moje szalone 18 urodziny o tak Dulce kończy dziś lat 18 i bawi się na całego ze swoimi przyjaciółmi i chłopakiem. Teraz zaczynam nowe lepsze życie, kończę szkołę, idę na studia, najważniejsze zaczynam zarabiać na siebie w przyszłości na swoją rodzinę. Fantastyczne uczucia gdy się ma przy sobie 5 na prawdę cudownych ludzi może mają coś z głową ale są najlepsi dzięki im nauczyłam się tego, czego nie pokazali mi w domu.
-Wyglądasz bosko na prawdę Dulce coś cudownego.
-Dziękuję. - Uśmiechnęłam się do blondynki zaraz będziemy na miejscu w naszym ulubionym klubie.
-Ucker Cię pożre.
-Mam taką nadzieje. - Zaczęłam się śmiać, jak dla mnie to normalne nie ma co ukrywać że bardzo nam zależy na sobie. Wysiadłyśmy i ruszyłyśmy do klubu, pozostali czekali już w wynajętej loży tylko dla nas.
-Już są, Dulce nie może być punktualna.
-Och Kolorowy dziękuje za życzenia na prawdę sprawiłeś mi tym wielką przyjemność, prezent też boski.
-Prezent to dostaniesz pewnie jutro nie przynosiłem tego tu głupi nie jestem. Jest zbyt duże po za tym jest od nas wszystkich.
-Mów za siebie - wtrącił się Pajac chyba nigdy nie przestanę go tak nazywać. - Dobry wieczór proszę Pani.
-Dobry wieczór proszę Pana, miło Pana widzieć Panie Uckermann.
-Nie no błagam nie zaczynajcie idziemy tańczyć. - Psują nam całą zabawę z Panią i Panem ahhh. Ucker złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w wir zabawy, kocham z nim tańczyć w naszym tańcu jest zawsze nutka erotyzmu, podniecenie i chcę po prostu zjedzenia siebie. No tak po seks możemy uprawiać cały czas.
-Mam ci coś dziś do powiedzenia .- Zaczął przebijać się przez muzykę.
-To mów, przecież Ci nie każe milczeć Pajacu. - Obrócił mnie tak że przylegałam plecami do jego klatki piersiowej, pocałował moją szyję i zacząć mówić.
-Kocham Cię Dulce.
-Co - Odwrócił mnie w swoja stronę o Boże to wyznanie miłości.
-Dulce dziś mówię Ci że Cię cholernie kocham wariatko. - Przełknęłam głośno ślinę i patrzyliśmy sobie w oczy. - Kocham Cię. - Pocałowałam go, wziął mnie na ręce a nasze języki walczyły po chwili oderwałam się.
-A ja kocham Ciebie Pajacu. - Ponownie się pocałowaliśmy.
-Nawet przy wyznawaniu miłości Pani jest bardzo subtelna, a prezent będzie po powrocie do domu i śpię dziś u Ciebie. - Uśmiechnęłam się i pocałowałam chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak dziś mając pewność że ktoś mnie kocha.
***
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper epilog :)
OdpowiedzUsuńO jak pięknie ❤ Tak bardzo różnie było w tym opowiadaniu, a jednak wszystko się ułożyło i jest cudownie ❤ Super, że oni w końcu wyznali sobie miłość, oboje byli sobie to winni :) Rozwala mnie ta ich gadka na pan, pani xD Wgl są słodcy i fajnie, że Dulcia ma super przyjaciół, którzy ją kochają i są przy niej :D Kocham to opowiadanie, było naprawdę cudne ❤
OdpowiedzUsuńJak to mówią od nienawiści do miłości krótka droga i w tym opowiadaniu ewidentnie się to sprawdza. Jacy oni kochani, wreszcie razem i wreszcie szczęśliwi. Kiedy pierwszy rozdział nowego opowiadania?
OdpowiedzUsuńJutro :)
Usuń