Rozdział 16
-Ta sukienka nie jest zbyt wulgarna jak na pokaz ?.
-Ann błagam to mój wielki dzień, chce wyglądać zjawiskowo.
-Wyglądam przy Tobie jak uboga krewna.
-Och proszę Cię daj spokój, wyglądasz pięknie, aaa nie mogę się doczekać otwarcie butiku i pokazu zobaczysz moją ciężką pracę.-Jestem podniecona i zachwycona, piątek idealny dzień na pokaz bosko, bosko. Samochód podjechał po nas moi dziadkowie zostają z dzieciakami Ann nie chcieli iść na pokaz bo uznali że są już za starzy na takie imprezy. Poncho ma się pojawić później, oczywiście będzie też Christian i Christopher cieszę się że mimo wszystko będę otoczona przyjaciółmi bo jest to coś niesamowitego i cieszę się bardzo. Wszystko wygląda tak jak chciałam przed wejściem jest "ala czerwony dywan" gdzie fotografowie robią mi zdjęcia w tym przypadku z Anahi. Uśmiechamy się i pozujemy wchodzimy do środka i od razu podają mi szampana jestem zachwycona i czekam aż wszystkie miejsca się zapełnią i zacznie się moje show.
-Dulce aniele wyglądasz bosko wręcz przyćmiłaś nawet mnie.
-Christian głupku - Zaczęłam się śmiać, daliśmy sobie po buziaku a fotoreporterzy od razu zrobili nam zdjęcie.
-Będę sławny i wyląduje na pierwszej stronie gazety z Tobą jak myślisz dla niech jestem Twoim chłopakiem ?.
-Chłopakiem, obstawiam męża jesteś zbyt przystojny aby być tylko moim chłopakiem - Zaczęłam się śmiać.
-Gdzie moje miejsca ?.
-Zaskoczę Cię tuż obok mnie.
-Och Dulce nie mogę się doczekać tego co stworzyłaś.
-Cześć, - Jest i on Uckeremann cóż przystojny. - Mam nadzieje że nie masz mi za złe abym wziąłem Dianę bardzo chciała zobaczyć Twoje sukienki.
-Cóż mam nadzieje że z wielką przyjemnością będziesz oglądała mój pokaz. - Pora zacząć poszłam do modelek i się zaczęło, pierwsza modelka, patrzyłam z zachwytem, jednocześnie poprawiałam mój finałowy strój to będzie wielkie zaskoczenie ponieważ to suknia ślubna. Nigdy nie projektowałam czegoś takiego lecz pierwszy raz w końcu musi być. - Mielisa, pamiętaj ogromny uśmiech wyglądasz w niej ślicznie, jesteś piękną dziewczyną bez nerwów okej ?.
-Ręce mi się pocą.
-Mielisa proszę Cię nie zawiedź mnie dasz sobie rade wierze w Ciebie. - Ostatni klaps i ruszyła, piękna moja idealnie prezentuje się w tej sukience wyglądam i widzę że ludzie wstają to ten czas aby wyjść z modelkami. Wychodzimy na środek jestem dumna i szczęśliwa, po czym mój szalony Christian wlatuje na scenę z bukietem kwiatów a za nim Ucker w tym szaleństwie brakuje Alfonsa. Mówi się trudno widzę Ann, która stoi i klaszcze z wielkim uśmiechem na twarzy i Dianę, która też wydaje się być zadowolona a mogłaby to być moja córka i Uckera oj Dulce nawet tak nie myśl ona ma matkę po za tym Ucker Cię zdradził a teraz od czasu do czasu z nim sypiasz. Podziękowałam wszystkim i zaczął się wielki bankiet w moim sklepie, szampan, wino najlepsze trunki.
-Dulce, jeszcze raz gratuluje na prawdę to było coś wspaniałego masz ogromny talent na prawdę.
-Chris, przestań błagam, bo moja wysoka samoocena będzie jeszcze wyższa a wtedy będę nie do zniesienia - Zaczęłam się śmiać jak głupia.
-My tylko na chwilę gratuluję, na prawdę pięknie. - Ucker pocałował mnie w policzek i Diana również - Musimy iść bo Diana jest zmęczona, jeszcze raz wielkie Gratulacje. - Odeszli cieszę się że przynajmniej mogłam go zobaczyć. Cholera Dulce to tylko seks nic więcej proste. Zabawa była wspaniała i męcząca, jestem zachwycona na prawdę nic od dawna tak dobrego mnie nie spotkało jak dzisiejszy dzień. Jestem spełniona, szczęśliwa jak nigdy.
-Odwożę królową do domu.
-Oj tak Chris dziękuję że zostałeś ze mną do końca.
-Nie ma za co, sprzątamy ?.
-Nie, jutro przyjdą i posprzątają, po za tym muszę tu być z rana.
-Och nie przesadzajmy.
-Serio muszę być najpóźniej na 11.
-A jest 3:00, to się wyśpisz dziewczyno. - Prawda, szybko dojechaliśmy do domu weszłam zerknęłam do dziadków w ich pokoju spały dzieci Ann cudowny widok, Anahi może ma romantyczną noc z Poncho no oby oby jakieś 3 dziecko wejdzie w grę oj Dulce o czym ty myślisz. Poszłam do swojego pokoju, na łóżku zobaczyłam jedną różę i karteczkę.
Na prawdę masz wielki talent
jestem z Ciebie, bardzo dumny
cieszę się że wróciłaś i mogę patrzeć
w Twoje wspaniałe oczy. Mam ogromną
nadzieje, że częściej będę mógł oglądać
Twoje dzieła, te sukienki są wspaniałe.
Jesteś boska, gratuluje Dulce.
Christopher
Uśmiechnęłam się ależ z niego romantyk, jest wyjątkowy i podziękuję mu na pewno. Tylko jak on tu wszedł nie możliwe że zrobił to samo jak byliśmy nastolatkami że chodził mi po domu że tak ujmę. Jest szalony, na prawdę szalony. Jednak nie mogę, mu się tak dawać łatwo, za moje słabość i urzekł mnie tym wszystkim jednak to Uckermann po nim mogę się spodziewać wszystkiego, dosłownie wszystkiego, nawet tego że zaraz może mieć nową dziewczynę. W sumie nie zdziwiłoby mnie to, nie wiadomo czy sypia tylko ze mną tego nigdy nie będę pewna. Nie wiem co zwróci mi zaufanie do niego.
***
Witam, jest i nowy rozdział jak dla mnie z cyklu "nudne" przynajmniej tak mi się wydaje. Nie wiem kiedy kolejny komentujcie xoxo :)
Fajnie,że Dulce udał się pokaz.
OdpowiedzUsuńDulce ma rację nie może pozwolić sobie na to aby zaufać Uckerowi; jeśli ktoś raz zdradził może zrobić to ponownie.:)
Rozdział boski czekam na dalszy ciąg:)
OdpowiedzUsuńCudnie jak zawsze pozdrawiam i czekam na więcej:)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy?:)
OdpowiedzUsuńW sobotę :)
OdpowiedzUsuń