Stare chińskie przysłowie mówi, że mądry różni się od upartego tym, że jak obaj usiądą przypadkiem na mrowisku, jedynie uparty siedzi dalej.
Dulce:
-Moja wina?, to ja mam codziennie innego faceta, to ja go zdradziłam ?.
-Nie ale...
-Ale co dobra Dulce mu wybaczy tak ?, bo dla miłości jest w stanie zrobić wszystko bo przecież takie uczucie zdarza się tak rzadko jesteśmy wyjątkowi ?. Nie ma czegoś takiego rozumiesz nie ma miłości.
-Jest.
-Nie będę się z Tobą kłóciła jak przestaniesz być po stronie tego idioty daj znać. - Opuściłam ten przeklęty dom może powinnam się wyprowadzić tak było by lepiej dla wszystkich. Ucker świętoszek dlaczego nikt nie może spojrzeć z mojej perspektywy ?. Zawsze Ucker jest najlepszy, Dulce on się dla Ciebie zmienił wiesz kocha Cię bardzo co mi po tym jak do cholery nie wiem czy mogę mu zaufać. Nikt nigdy, mnie nie rozumiał, właśnie on mnie tylko rozumiał tylko on wspierał wiedział kiedy przytulić a kiedy zostawić mnie samą był ideałem moim ideałem czy mimo wszystko powinnam walczyć o swoją miłość?. Był przy mnie zawsze...
Any :
Banda idiotów, ten dom to szaleństwo już dawno powinnam się wyprowadzić ćpun Poncho jego mi szkoda mimo wszystko, Dulce, która jest nienormalna chora psychicznie, Ucker głupek, który nie liczy się z innymi i ta para potworów chociaż oni nic nie zrobili jeszcze. Przyleciałam tu a okazuje się że jestem nie potrzebna smutno mi. Nie ma już ich 3 godziny do cholery. Ooo dzwonek pewnie Ucker wraca pijany.
-Dzień dobry, tu mieszka Pan Christopher Uckeramann prawda ?.- Policja.
-Tak o co chodzi ?.
-Czy mogę wejść?, to dość delikatna sprawa.
-A może Pan się wylegitymować ?.
-Oczywiście, proszę.
-Więc zapraszam o co chodzi ?.
-Rozumiem że mieszka Pani z Christopherem.
-Tak a o co chodzi ?.
-Będę szczery jest on w szpitalu, prosił mnie abym pojechał pod ten adres i zabrał Ann ze sobą
-Słucham ... - Zrobiłam wielkie oczy.
-Mogłaby Pani jechać ze mną ?.. - Byłam w szoku jeszcze tego brakowało aby coś mu się stało idiota same problemy, pojechałem z tym policjantem do szpitala jednak cóż nie wiem po co się denerwowałam skoro Uckerowi prawie nic nie było
-Jak się czujesz ?.
-Księżniczko, nic mi nie jest stawiłem im czoło jestem silny.
-Widzę szczególnie to limo pod okiem
-Rozumiem że Pani jest tą Dulce o której mowa.
-Nie do końca jednak odpowiadam za tego młodego człowieka. - On zdążył lekarzowi powiedzieć o Dulce nie no jestem z niego dumna.
-Ogólnie to nic mu nie jesteś jednak radzę żeby nie pił więcej, jeśli mam być szczery to gorzej jest z tym trzeźwym chłopakiem, który go zaatakował. - Nie no to jest paranoja z dnia na dzień co raz bardziej uświadamiam sobie jak trudno jest być mną moi przyjaciele to banda, kretynów, szczególnie tej pajac. Poncho to narkoman a Ucker zostanie alkoholikiem zabawne i obydwu zależy na Dulce słodko.
-Myślisz że na Dulce podziała moje podbite oko ?.
-Kochanie myślę że podbije ci drugie.
Ucker :
Wracam obolały do domu, Any cały czas skrzeczy mi nad uchem, mogliby by zaszyć jej te usteczka albo niech znajdzie sobie chłopaka i on mógłby zatkać je buźkę. Gdy wróciłem do domu położyłem się od razu spać. Obudziłem się 4 rano wyspany zszedłem na dół zrobić sobie kawkę jednak nie spodziewałem się tak miłego gościa w kuchni.
-Wybaczyć po tym wszystkim po jego obelgach, wyzwiskach czy ja dam radę z Tobą być Ucker a jeśli znowu mnie zdradzisz, nie przeżyje kolejnego zawodu nie dam rady. Dlaczego do cholery przy Tobie jestem taka słaba.
-Może dlatego że mnie kochasz ?. - Odwróciła się tak szybko i spojrzała na mnie swoimi oczkami.
-Nie śpisz ?.
-A ty wróciłaś dopiero do domu ?.
-Nie powinno Cię to interesować o której wracam nie uważasz ?.
-Możliwe jednak kocham Cię a to logiczne że się o Ciebie martwię. - Jest śliczna.
-Jakbyś mnie kochał...
-To nie był bym zazdrosnym idiota i nie obrażał bym Cię jednak wiem między Tobą a mną jest chemia.
-Dlaczego musiałam zakochać się w Tobie powiesz mi ?. -Zadała mi tak banale pytanie.
-Bo jestem przystojny, mam zniewalający uśmiech, umięśnioną klatę.
-Jesteś idiotą.
-Idiotą w którym się zakochałaś. - Wziąłem na ręce i zaprowadziłem do swojego pokoju.
-Po co tu jestem.
-Żeby się ze mną kochać.- Szepnąłem do jej ucha.
-Ucker wiesz co ci powiem jesteś cholernie żałosny, myślisz tylko o jednym może i Cię kocham ale...
-Tak na prawdę uznałem że tu będzie lepiej nam się rozmawiało.
-Ty masz podbite oko co Ci się stało, z kim się biłeś.
-Nie o tym będziemy rozmawiać, Dulce powiem Ci wszystko i nie przerywaj mi. Jakby tu zacząć słońce jej jakie to trudne, wiem że Cię zdradziłem, wiem że miałem codziennie inną panienkę, wiem że Cię obraziłem co dla mnie jest najgorsze jednak uwierz mi cholernie bolało mnie to gdy wstawałem rano i widziałem Ciebie z nim. Zazdrość mnie zaślepiła nie pamiętam zdrady, którą Cię najbardziej skrzywdziłem jednak mam żal do siebie, straciłem taki skarb.
-Ucker boję się być z Tobą. - Przytuliłem ją bardzo mocno. - Nie wyobrażasz sobie nawet jak mnie skrzywdziłeś, ja nie zdradziłam Cię z Ponchem w senie że nigdy z nim nie spałam, przez pierwszy miesiąc związku tylko potrzebowałam opieki a dalej to była wdzięczność za opiekę on był moim schronieniem.
-Maleńka wiesz że moje życie bez Ciebie straciło sens ?, chce odbudować wszystko spróbujmy jeszcze raz może nam się uda.
-A jeśli nie ?.
-Jeśli się nie uda zniknę z Twojego życia już na zawsze, nigdy mnie nie zobaczysz. Jednak teraz spróbujmy jeszcze raz.
-Ja nie wiem, na prawdę nie wiem.
-Ale ja wiem. - Spojrzałem jej głęboko w oczy i pocałowałem nasze języki zaczęły toczyć walkę namiętności. Przerwaliśmy aby wziąć oddech. - Jesteś śliczna, i masz takie słodkie usta.
***
Ale mi się podoba końcówka:D Mam nadzieję ,że Dulce zaryzykuje. To takie słodkie! Czekam na następny:)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony chce żeby Ucker był z Dulce ale z drugiej strony mam wrażenie że nie zrozumiał on swoich błedów które popełnił po rozstaniu z nią i dlatego może ją ponownie skrzywdzić.:(:( obym się myliła.;)czekam na kolejny.:):)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Dulce i Ucker będą razem i oby ich związek przetrwał jak najdłużej. Czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny? :)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny? :)
OdpowiedzUsuńJak słodko ❤ W końcu!! Nie no Any ma rację... Mieszka z samymi debilami, haha xD Dobrze, że oni się wreszcie ogarnęli i mam nadzieję, że tak już zostanie, bo zabiję!! W sensie ich, nie Ciebie :-P No to ją czekam na kolejny rozdział, oby był szybko :-D
OdpowiedzUsuńDziwie się Any, że jeszcze z nimi nie zwariowała. Chciałabym, żeby Dulce i Uckerowi się udało :) Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńNareszcie!¡!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!po takim czasie jak dobrze. No Uckerek jest slodki i jej no kosiam ich razem w kazdym opku!!!! Ja to jestem tak zadowolona ze ju nic nie wydusze jej!!!!!!
OdpowiedzUsuń