wtorek, 3 lutego 2015

Epilog - Szkolna miłość

                                                                    *Epilog*
3 miesiące po narodzinach Tuli : 

Nadal pamiętam dzień w którym opuściłam Meksyk jednak jestem pewna że to był dobry wybór.
Dziś jest u mnie Any z Poncho przylecieli odwiedzić małą.
-Jest śliczna, moja mała księżniczka ciocia kupiła Ci tyle pięknych rzeczy.
-Jeszcze coś, myślałam że przysłałaś już wszystko. - zaczęłam się śmiać.
-Bez przesady nie moja wina że w sklepach jest tyle pięknych różowych ciuszków.
-No prawda Any oszalała na punkcie Tuli.
-To może pora abyście wy zadziałali ?. -zaczęłam się śmiać.
-No z pewnością już niedługo coś będzie.
-Poncho bez nerwów.
-Kochanie, może wziąłbyś małą na spacer a ja poplotkowałabym z Dulce ?.
-Oczywiście, pozbywacie się mnie, macie pół godziny kochanie.- Poncho zabrał maleńką a Any  zaczęła mnie dręczyć.
-Kontaktujesz się z nim ?.
-Nie, daj spokój.
-Zdał maturę z wyróżnieniem i chce studiować medycynę.
-Cieszę się że spełnia swoje marzenia.
-Dulce on codziennie jada w knajpie, w której śpiewam.
-Może polubił jedzenie, które tam jest.
-Nie sądzę Ucker chce wiedzieć co się z Tobą dzieje dlaczego go zostawiałaś, zadzwoń do niego i wyznaj mu prawdę on na to zasłużył ....
-Prawdy dowie się w tedy gdy ja będę tego chciała a nie ty Any, czy nawet moja córka w przyszłości.

                                                                                ***

5 komentarzy:

  1. Nie no jak mogłaś :/ Miałam nie być zła, miałaś mnie nie nerwować xd Dlaczego Dula jest do cholery taka uparta no ! Przecież Ucker dalej ją kocha i chce wiedzieć co u niej i w ogóle, no a ona taka głupia. Przecież no ehhh nie no brak mi słów. Mam nadzieję, że kiedyś ona się ogarnie no i tyle chyba mam do powiedzenia w tym temacie. Bez odbioru: )

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pisałaś, że krótki epilog będzie, to nie sądziłam, że aż tak xD No ale do rzeczy: Dula jest zbyt uparta i... dobra, miałam jej nie wyzywać :P W sumie fakt, że to jej życie i nie musi się słuchać Anahi, no ale niestety chodzi tu bardziej o jej dziecko niż o nią, więc powinna się bardziej zastanowić, no ale cóż... Pociesza mnie jedynie fakt, że Ucker poukładał swoje życie, choć bez Duli :/ No więc czekam na 2 część :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowy rozdział u mnie, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny rozdział, czekam na drugą część :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie nowy rozdział zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń