czwartek, 29 stycznia 2015

Rozdział 19 - Szkolna miłość

                                                                *Cześć*

Minęły trzt miesiące dopiero teraz poczułam że jestem w ciąży nie wiem czemu ale wcześniej jakoś nie mogła ta myśl do mnie dojść. Został mi tylko i wyłącznie miesiąc nauczania w szkole i wyjazd do Anglii tak właśnie tam wyjeżdżam. Bilet zarezerwowany wszystkie sprawy kończę załatwiać.
-Dzień dobry jak się dziś czujecie. - Jak zawsze w soboty Any jest u mnie od samego rana przynosi sok pomarańczowy i świeże bułeczki  zachowuje się tak jakbym była małym dzieckiem - nie wiem jak ty sobie poradzisz tak daleko ode mnie.
-Ej spokojnie jestem dużą dziewczynką mam nadzieje że nie mówiłaś nic Poncho o mojej ciąży prawda ?.
-No jasne że nie ale za to zrobiłam mały wywiadzik o Uckerze wiesz cała szkoła już plotkuje o tej jego rehabilitacji i zmianie jakiej przeszedł.
-Ja nic nie słyszałam a jestem tam codziennie wiesz o tym bardzo dobrze.
-Ty nie chcesz nic słyszeć a teraz słuchaj czego się dowiedziałam a więc podobno twój Ucker.
-Nie mój- nie lubie gdy tak mówi.
-Dobrze, dobrze nie twój a więc podobno przeszedł niesamowitą metamorfozę ma teraz indywidualny tok nauczania i podchodzi do matury w tym roku. Poncho mówi że jego rodzice są bardzo z niego dumni a i niedługo zacznie już  samodzielnie chodzić teraz ma już tylko kule.
-Cieszę się bardzo z tego że mu się powodzi ale z pewnością jak zacznie chodzić znowu będzie taki sam kochanie więc nie ma co się cieszyć z jego przemiany mnie jakoś ona nie kręci za bardzo uwierz mi poznałam go dość dobrze.
-Ja też go poznałam i bardzo polubiłam jest mega miły.
-Możemy zmienić temat nie mam ochoty słuchać o nim mdli mnie gdy słyszę jego imię.
-Bez przesady okej, to ojciec twojego dziecka.
-Moje dziecko nie ma ojca.
-Jesteś okropna chyba nie przemówię ci to tego malutkiego rozumku nic nie da Ci się wytłumaczyć kochanie zeroooooooo.
-Już już spokojnie okej, trzeba dać już w gazecie ogłoszenie że sprzedaje mieszkania.
-Wstrzymaj się jeszcze bo może zmienisz zdanie.
-Nie zmienię już postanowiłam czas zacząć życie od nowa. Powstał nowy Ucker będzie i nowa Dulce. - W tym momencie przypomniałam sobie moje ostanie spotkanie z Uckerem :
-Widzisz nie chce żebyś tu przychodziła bo nie potrzebuje litości pamiętam co mi mówiłaś, dzięki tej sytuacji zrozumiałem że każda sekunda mojego życia jest ważna a ja muszę korzystać z tego co mam.Więc jeśli mogłabyś wyjdź.
-Wszystko z Tobą w porządku ostatnio byłeś inny.
-Człowiek się zmienia, wszystko może go zmienić ja zrozumiałem że nie jesteś warta mojego poniżania się dostałem nowe życie i mimo iż mogę nie być władny to ty jesteś nikim.  - Tak on się zmienił wiem że to moja wina jednak nie będę się obwiniała bo to najmniejszego sensu nie ma. Trzeba żyć tym co się ma a nie gubić się w swoim cierpieniu. We mnie jest mała istota, która daje siłę i nadzieje na lepsze jutro. Po tym jak Any wyszła czyli koło południa zdrzemnęłam się moje myśli mnie kiedyś zabiją. Wstałam o 19 zrobiłam sobie kanapki i cieplutką herbatkę, założyłam grube skarpetki by było cieplutko usiadłam przed telewizorem zajadając się moimi całkiem niezłymi kanapkami.Oczywiście musiało mi coś przerwać ten jebany dzwonek do drzwi, z wielką niechęcią wstałam z łóżka. Otworzyłam drzwi na wejście usłyszałam krótkie - Cześć - i Ucker wtoczył się do mojego mieszkania że ujmę to tak.

                                                                       ***




8 komentarzy:

  1. Dlaczego ! ? Dlaczego tak skończyłaś ? ! Kochasz mnie denerwować to pewne. Zanim rozpiszę się na temat moich zranionych uczuć to chce Ci powiedzieć, że ładny wygląd bloga haha. No i Any mówi dobrze, niech Dula się choć raz jej posłucha i niech powie Uckerowi prawdę, wydaję mi się że on ma prawo wiedzieć, że zmajstrował Duli malucha. No więc mam nadzieję, że ona mu to powie bo jak nie to znajdę Cię hahaha. No wiec dodaj mi szybko kolejny, żeby wiesz trochę mnie uspokoić bo ja nie powinnam się denerwować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że Dulce nie chce powiedzieć Uckerowi o ciąży. Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Dulce nie moźe posłuchać Any i powiedźeć Uckerowi o bobasku? smutno mi i jestem ciekawa co dalej u mnie jest kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego skończyłaś w takim momencie?! To wręcz okrucieństwo z Twojej strony :P No więc za karę jutro masz dodać kolejny, tzn... proszę ;) Przejdźmy do rozdziału: Wcześniej wyzywałam Dulę od dziwek, a teraz powiem po prostu, że jest głupia i samolubna, bo idiotka myśli tylko o sobie. A czy nie obchodzi ją, co robi swojemu dziecku?... Ona powinna powiedzieć Uckerowi o ciąży!! Przecież tak nie może być, no... :/ Protestuję! Niech ją Any chociażby w szafie zamknie, żeby nigdzie nie wyjechała xD Ja i moje pomysły, haha :D Dobra, bo zaraz znowu będę nie wiadomo ile wyzywać tą Dulę. Dodam tylko, że chcę szybko kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w złym momencie skończyłam ?. Jakie okrucieństwo nic złego nie zrobiłam haha. Przemyśle pomysł z zamknięciem Dulce w szafie hahaha

      Usuń
  5. Kiedy nowy rozdzial? :)

    OdpowiedzUsuń