*Czemu mnie śledzisz ?.*
Czekałem na tą matematykę strasznie, wszystkie lekcje były tak cholernie nudne, Felicja wpatrywała się w mnie jak w jakiś obraz wiem że jestem przystojny no ale bez przesady. Miała oczy czerwone, musiałem ją zranić no ale cóż trudno się mówi musi trochę poczekać jak skończę z Dulce to wróce do niej. Jak w końcu doczekałam się tej mojej matematyki wpatrywałem się w Dulce nic innego nie mogłem robić jak tylko na nią patrzeć.
-Kto chętny to zdania ?. - spytała i uśmiechnęła się do całej klasy, szkoda że nie do mnie tylko. Nikt nie był chętny więc postanowiłem ja iść dzięki temu na pewno zyskam coś w oczach Dulce.
-To może ja pójdę proszę Pani. - powiedziałem z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Ty, ty Ucker ?. -Spytała jakby nie mogła w to uwierzyć a każdy przecież może iść do zadania z matematyki przynajmniej takie jest moje zdanie.- No dobrze, proszę zacznij rozwiązywać. -Tak na prawdę nic nie umiałem ale miałem na co patrzeć. Gdy podszedłem do tablicy, od razu poczułem delikatny zapach jej perfum, zrobiło mi się gorąco, usiadła przy swoim biurku założyła nogę na nogę zgrabne ma je strasznie aż miło popatrzeć. Oczywiście z moim przemyśleń wyrwał mnie jej głos, bardzo kobiecy, delikatny bardzo miło się jej słucha, tylko co ona do mnie mówiła coś ważnego -Ucker, czy mógłbyś zacząć rozwiązywać, nie mamy całego dnia na to zadanie. -Chyba się zdenerwowała ze tak stoję bez ruchu no ale wygląda dziś bardzo sexownie, pociąga mnie.
-Tak, oczywiście, ale da mi Pani jeszcze chwilę muszę przemyśleć dokładnie jak rozwiązać to zadanie, wydaje się ono być proste jednak w głębi ma kilka haczyków na, które ja i cała klasa powinna zwrócić uwagę, nie uważa Pani ?.
-Masz rację Ucker dobrze rozgryzasz to zadanie dlatego możesz od razu wytłumaczyć klasie co dokładnie masz na myśli. - No tego się nie spodziewałem musiałem gadać i rozwiązywać zadanie, trudno się mówi jakoś sobie poradziłem bądźmy szczerzy Dulce mi trochę pomogła no ale zauważyła moje starania widzi że się zmieniam. Bo się zmieniam, zmieniam się na dobre zrobię wszystko aby ta kobieta była moja nie odpuszczę jej nikomu.
-Siema, siema stary.- podszedł do mnie jakiś chłopak chyba z klasy nie wiem nie znam jego imienia, wszyscy mnie znają a ja jak zawsze udaje że kogoś znam a tak na prawdę nie wiem kim ta osoba jest.
-O co chodzi ?. - spytałem zniesmaczony, jestem już zmęczony byciem w tej szkole cały dzień.
-Słyszałem że zerwałeś z Felicją, takie pytanie można się za nią brać ?.
-Słuchaj, ty chcesz startować do Felicji, myślę że nie masz u niej żadnych szans. A i możesz już sobie iść.- Teraz będą podchodzić do mnie i pytać czy mogą do Felicji zarywać muszę wszystkich iść spławiać trzeba zawsze mieć opcje awaryjną. W sumie Dulce nie jest pewniakiem dlatego muszę jednocześnie doprowadzić do tego aby Felicja była cały czas wolna nawet po roku będzie chciała do mnie wrócić. Od zawsze mnie chciała. Gdy wychodziłem ze szkoły zauważyłem że Dulce wsiada do samochodu tego żałosnego, nudnego typa od historii mam nadzieje że nie kręcą ze sobą bo ona jest moja. Żeby się upewnić wsiadłem do swojego wozu, ruszyłem za nimi. To było coś strasznego samochód tego nauczyciela jechał tak wolno, widać że to jakiś złom no ale jak wozi Dulce to może jakoś powinien ruszyć ona lubi szybką jazdę przynajmniej za mną haah. Włóczę się za nimi no ale cóż podjechaliśmy pod jakąś podrzędną kawiarenkę nawet nie wiem co to dziwne że Dulce chce przebywać w takich miejscach jest za bardzo elegancką kobietą aby tu być ja bym jej nigdy nie zabrał tu. Stanąłem nie daleko i obserwowałem rozwój akcji ten pajac wyszedł z samochodu nawet nie zauważyłam jak piękna długo noga blondynka rzuciła się na niego. No proszę jak się powodzi też jest nie zła no ale Dulce jest lepsza, blondyneczka przywitała się z Dulce, upss, gdy ją przytulała chyba Dul mnie zauważyła schowałam się szybko aby tylko mnie nie widziała. Nie wiem ile tak siedziałem jednak usłyszałam głos.
-Czemu mnie śledzisz ?. - zamarłem zauważyła mnie, co ja teraz zrobię, poczułem się głupio.- Ucker mówię coś do Ciebie nie musisz się już chować, możesz mi wytłumaczyć co tu robisz ?.
-Ooo jak miło Panią widzieć, przepraszam ale zgubiłem szkło kontaktowe co Pani tu robi ?. - Udaje głupka musi to na nią zadziałać, jak nie zadziała nie wiem co zrobię.
-Ja pierwsza zadałam pytanie, więc słucham.
-Przyjechałem tu zjeść coś.- co za idiotyczny pomysł.
-A to ci nie przeszkadzam, idź i zjedz- uśmiechnęła się.
-Wie Pani już nie jestem głodny może podwieźć gdzieś Panią ? .- wybroniłem się jakoś.
-Nie dziękuję. - powiedziała oschle
-Ale widzę że Pani towarzysze odjechali to może jednak ?. - uśmiechnąłem się i założyłem moje czarne okulary.
-Słuchaj Ucker, odjechali bo nie chciałam aby Poncho zobaczył że mnie śledzisz.
-Ja nie śledzę Pani to zwykły przypadek. -Wkurza mnie ona,
-Ja w przypadki nie wierze a co do powrotu nigdzie z tobą nie pojadę.
-To może będę Panią asekurował w drodze powrotnej ?.
***
Moje ( tak naprawdę Moniki Nieważne) postanowienie noworoczne spełniam, nie miało być dziś rozdziału no ale postanowienia trzeba spełniać. Miłego czytania :).
Wiedziałam! No moje postanowienia są najlepsze ! Bardzo się cieszę, że jest rozdział tak wchodzę do mnie na bloga i pacze o ktoś skomentował i tak czytam i widzę, że dodałaś nowy. Znalazłam się na twoim blogu chyba w sekundę haha :D No więc co do rozdziału, to Ucker mnie zadziwia coraz bardziej się zmienia i to na lepsze, chociaż i tak wykazuje straszne przejawy erotomana i to większego od Uckera w moim opowiadaniu haha. No, a tak do rzeczy do rozdział jest świetny z resztą jak każdy. Uwielbiam twoje opowiadania i w sumie to sama nie wiem, które wciąga mnie bardziej to czy Złamane serce :D No, ale szybko czekam na kolejne rozdziały! :D
OdpowiedzUsuńno Ucker będzie zaskakiwał cały czas :)
UsuńUcker to nie zły kombinator, tylko, żeby źle na tym nie wyszedł ;D jak nie wypali z Dul to w zapasie jest Felicja. Chociaz ona może zmadrzec i nie czekać na niego ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na jakiś rozwój akcji, bo nie mogę się doczekać aż cos więcej zacznie iskrzyc ;))
Ucker jest okropny! Zmienia się dla własnych korzyści, bo mu się chce piiik, haha xD Felicje traktuje jak zabawkę, jak ostatnią opcję, a co do Dulce to tylko kombinuje :-/ Ale czyżby był o nią zazdrosny?... ;-) Ciekawie <3 Fajnie by było, jakby zaczął się zmieniać tak naprawdę, a nie na pokaz :-) No mam nadzieję, że się tego doczekam :-D A i oczywiście nmg się doczekać następnego :-*
OdpowiedzUsuń