*Wieści*
-Nie wiem jak to powiedzieć.
-Najlepiej wprost Andres. - powiedział Diego.
-To nie jest takie trudne, myślałem że to będzie łatwiejsze ale jednak nie. Ja z Mirandą bardzo długo staraliśmy się o dziecko jednak przez wiele lat nie udawało się jej zajść w ciążę dlatego postanowiliśmy szukać kandydatki, która mogłaby urodzić nam dziecko. Wiecie teraz też tak się robi jak kobieta nie może zajść w ciąże jednak już rzadziej można to spotkać. Wracając była to Angela piękna kobieta, nadal pamiętam jej uśmiech, Alexa ma taki sam. A więc Angela była wyjątkowa bardzo się z nią zaprzyjaźniłem, zauroczyła mnie.
-Nie rozumiem, a May...- spytał Diego.
-May jest córką moją i Mirandy, to był cud gdy dowiedziała się że jest w ciąży, nie mogła w to uwierzyć, bardzo dbała o siebie oraz ja o nią ciąża przeszła bez większych przeszkód, May stała się jej największym skarbem cała swoją miłość oddał jej.
-Czekaj Andres ja nie rozumiem, skoro ta Angela tak jest matką Alexy przez narodziny May, Miranda przestała ją akceptować to co się stało z matką Alexy ?- spytała Nina .
-Widzicie Angela kochała mnie za bardzo, dla mnie to była przelotna miłość jednak dla niej było to coś więcej, dowiedziałem się z listu o tym, zostawiła go po tym jak popełniła samobójstwo.
-Nie no to jakiś żart, nie możliwe jest to. - powiedziała Nina - Andres, czy ty wyobrażasz sobie jak poczuje się Alexa gdy dowie się prawda.
-Tato ja nic nie rozumiem, Miranda sama się zgodziła na tą Angele to czemu teraz zachowuje się tak w stosunku do Alexy.
-Widzisz Diego, trudno to zrozumieć jednak May urodziła Miranda a to co innego niż dziecko męża.
-Ja sobie nie wyobrażam ten całej sytuacji tyle lat, jednak dlaczego Angela się zabiła.
-Widzisz ja tak bardzo byłem zauroczony Angelą że chcieliśmy wziąć Alexe i uciec a ja zrezygnowałem. W dniu, w którym miałem uciec od żony Miranda powiedziała mi że jest w ciąży, zostawiłem Angele zabrałem jej Alexe po tym popełniła samobójstwo dlatego że ją odrzuciłem.
-Niesamowite, czemu zostawiłeś Angele ?.
-Widzisz Miranda zgodziła się abym przespał się z nią to nie jej wina że ja i Angela poczuliśmy coś więcej.A nie mogłem Mirandy zostawić przecież jej ciąża to był cud...
-Nie to jest niesamowita historia Andres, teraz rozumiem czemu moja żona różni się tak bardzo od May i Mirandy taka dobra.
-Wszystko ma po swojej matce, urodę, wdzięk, charakter, uśmiech...
-Angela, zakochała się w Tobie a ty ją odrzuciłeś, czyli Alexa przez tą cała sytuację może popełnić samobójstwo ?.
Barcelona
Ach, kolejny dzień w Barcelonie nie czuje się tu dobrze. Jednak nie mogę przestać myśleć o Diego, mój mąż mam do niego wielki żal, tęsknie tęsknie za nim jak głupia. Moja mama ma rację, Diego mnie zdradził przez to straciłam córkę moje nieszczęścia w życiu to jest jego wina. Chce zapomnieć. Wynajęłam mały pokój, jestem już tu kilka dnia a tak na prawdę nie wychodziłam na dwór, do sklepu się nie liczy. Boje się wyjścia do ludzi a jeśli nie będę umiała się zachować, wypale coś głupiego. Nie nigdzie nie wychodzę, jeszcze jest za wcześnie, obejrzę jakiś film, zadzwonie do mamy.
-Co u Ciebie mamo ?.
-Wszystko dobrze, a u Ciebie ?.
-Ciężko mamo, nie mogę przestać myśleć o Diego to jest zbyt trudne.- powiedziałam smutna.
- Córeczko mam dla Ciebie złe wieści i chodzi o Diego. - zaczynam się bać.
-Mamo ale coś mu się stało...
-Widzisz, dowiedziałam się że Diego codziennie przesiaduje kilka godzin u Niny obawiam się że znalazł sobie pocieszenie po twoim wyjeździe, najpierw zabrał się za twoją siostrę teraz chce być z twoją najlepszą przyjaciółką, przykro mi córeczko musiałam ci o tym powiedzieć.
-Dziękuję mamo co raz bardziej uświadamiasz mi jaki to jest dupek, i że nie chce z nim być. Rozmowa z Tobą dodaje mi siły.
-Cieszę się skarbie że mogę Ci pomóc. - Rozmowa z mamą tak na prawdę mnie zdołowała nie lubię złych wieści, Diego najpierw wykorzystał z May teraz Nine będę musiała do niej zadzwonić jednak teraz najważniejszy jest rozwód chcę jak najszybciej rozwieść się z Diego. Jeśli jak najszybciej tego nie zrobię to trudniej będzie mi się od niego uwolnić pozbyć jedynie co nas będzie łączyło to dzieci.
***
Krótki lecz mam nadzieje że wiele wyjaśnia :)
Oj wyjaśnia :D Zanim napiszę kom to tym razem ja pierwsza ha ! No ale jestem w szoku, że Miranda nie jest biologiczną matką Alexy. Wyczuwam tu jakąś zemstę na Alexie za to, że jest no jak by to powiedzieć mniej chcianym dzieckiem niż May. Dobrze, że Andres zebrał się w końcu na odwagę żeby to wyznać. Mam wielką nadzieję, że Alexa w porę się obudzi i wróci do Diega no bo oni muszą być razem, nie mogą się rozwieść ! Nie zrobisz mi tego prawda? hahah No więc czekam na kolejne ! :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy ci to zrobię :)
Usuńzapraszam do mnie na kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPisanie komentarza nie jako pierwsza nie daje tyle radości, haha :( Ale do rzeczy: Nie spodziewałam się, że taka może być ta tajemnica Andresa. Tak poza rozdziałem nie rozumiem, jak tak można xD Miranda zgodziła się, żeby mąż ją zdradził :/ Mniejsza z tym. Diego i Nina- haha spoko, ta wredna baba nie ma już co wymyślać. Kiedy ta Alexa przejrzy na oczy do cholery?! Wcześniej czepiała się Diega, że nie poświęca jej czasu i wgl, a sama to wszystko zniszczyła, bo jest taka naiwna. Obiecuję Ci, że jeszcze jedno kłamstwo, w które uwierzy Alexa, a jadę do tej Barcelony ją zwyzywać, haha. Zaciągnę ją z powrotem do Diega! Ja i moja bujna wyobraźnia :D Ale tak na serio to mam nadzieję, że Alexa się ogarnie bez mojej interwencji i wróci do Diegusia i dzieci. I oczywiście czekam na kolejny rozdział z nadzieją, że pierwsza napiszę komentarz, haha :*
OdpowiedzUsuń