poniedziałek, 15 grudnia 2014

Rozdział 2 - Szkolna miłość

                                                                  *Namiętność*

Dul: 
Wieczór był przemiły ale czas zacząć przygotowywać do pracy, muszę sprawdzić kartkówki Any i Poncho chyba się polubili cieszy mnie tan fakt. Jestem szczęśliwa bez mężczyzny. Mimo tego jak jest w moim życiu będę twarda i będę cieszyć się życiem tak to cała ja Dulce.
Z tego co widzę w tej klasie nikt z tej klasy nie wie ile to jest 2+2 chodź może coś się zmieni gdy dalej sprawdzę jestem pewna że Felicja i Christian coś z pewnością porządnego napisali.

Uckrer:
Ale zapierdol pełne ręce roboty, moi rodzice zaraz wrócą a ja jestem w czarnej dupie. Christian jakoś ogarnął Felicje i dobrze ja bym jej palcem nie tknął w takim stanie. Niby jest taka mądra, dobre oceny a na imprezie nie potrafi się zachować no cóż miłość nie wybiera haha  dobre miłość nie istnieje.
-Stary może ja ją odwiozę do domu.
-Odwieź masz kluczyki od mojego auta.
-Dzięki niedługo przyjadę pomóc Ci.
-Nie musisz jakoś sobie poradzę - Jakoś ogarnąłem ten pierdolnik, poszedłem do swojego pokoju. Głowa strasznie mnie bolała wziąłem aspirynę  i piłem cały czas wode. Byłem padniętym więc zasnąłem. Obudziłem się koło 10 tylko szkoda że był to już kolejny dzień właśnie dziś chyba poniedziałek o kurwa szkoła.

Dul: 
-Cześć dzieciaki sprawdziłam wasze kartkówki jest kilka osób, którym udało się zaliczyć jednak nie jest z was zadowolona ten temat przerabiamy bardzo długo.  Dlatego też postanowiłam po prosić dyrektora o kilka dodatkowych godziny.
-Kiedy miałby być te zajęcia ?.
-Felicjo jeszcze nie rozmawiałam z dyrektorem jednak myślę ze tobie one nie będą potrzebne, zajęcia te będą bardziej o profilu dla osób zagrożonych mających problemy z matematyką rozumiesz.
-Tak a mogłaby Pani podać nam oceny ?.
-A jak chcesz to mogę Ci podać mojego kutasa do buzi - krzyknął Frnaco z ostatniej ławki.
-Co to ma znaczyć Franco, nie pozwolę na to abyś w taki sposób odzywał się do Felicji- mówiłam wściekła.
-Gdyby Pani wiedziała....
-Nie chce nic wiedzieć, słuchacie mnie uważnie każdy z was jest inny, nie możecie siebie oceniać i krzywdzić słowami. Franco jeśli chcesz coś powiedzieć Felicji porozmawiaj z nią na osobności mądry jesteś przy wszystkich lecz jakby doszło do rozmowy w cztery oczy nic byś nie umiał jej powiedzieć. -Mówiłam pewna siebie a co najważniejsze byłam bardzo zadowolona ze swoich słów-Wracając do ważnego tematu czyli wasze kartkówki  najlepszą ocenę uzyskała Felicja 5 jestem bardzo z tego zadowolona, Franco mógłbyś uczyć się od koleżanki to jest mocne 1 tak samo jak Leon, Emil, Anastazja, Veronica. Felicjo jak pojawi się w szkole Ucker i Christian przekaż im że mają do mnie przyjść. A teraz piszemy temat dzisiejszej lekcji...

Ucker :
No coś z łóżka wyszedłem o 11 skontaktowałem się z Christianem i umówiłem się z nim na 12 trzeba się pojawić w szkole. Szybki prysznic włosy na żel i do przodu.  Mój telefon cały czas dzwonił była to Felicja no cóż nie miałem ochoty słuchać jej piskliwego głosu więc jak zawsze telefon został wyłączony nie wiem po co mi on wgl jest.Gdy wraz z Christianem do tarliśmy do szkoły rzucił się na nas tłum panienek dobra Ucker wiesz że one lecą tylko na Ciebie, Christian w niczym  mi nie dorównuje. Pech chciał Felicja musiała mnie zauważyć.
- Musimy pogadać...
-Co znowu ?. -spytałem zmęczony jej widok mnie męczy.
-Czemu chłopcy z klasy wiedzą co robimy w łóżku?. - oj tego się nie spodziewałem.
-Skarbeńku, pewnie Christian im coś mówił znasz go, opowiadam mu zawsze wszystko a on ma czasem zbyt długi język. - dobre kłamstwo.
-Przestań mu mówić o tym że ci ciągnę.
-Dobrze, dobrze wpadnij dziś wieczorem zaopiekuje się Tobą.
-Masz iść do tej baby od matmy
-Do Dulce ?.
-Jesteście na ty ?.
-Nie jestem ona, prawie w naszym wieku zresztą po co mam iść ?.
-Nie wiem, nie wypytuje jej o wszystko nie jest moją przyjaciółką masz iść i wziąć Christiana.
-Dobrze dobrze już idę. - Nie wziąłem Christiana postanowiłem troszkę się podroczyć z Dulce.
-Dzień dobry jaki dziś mamy piękny dzień nie uważasz Dulce?. - spytałem pewny siebie.
-Gdzie Christian ?. - Oficjalnie czemu ta nauczycielka na mnie nie leci.
-Nie mógł przyjść szuka miejsca na parkingu za to ja jestem.
-A więc dobrze, niech o tak będzie Ucker dostałeś jedynkę z kartkówki muszę wykonać telefon do twoich rodziców w sprawie twoich ocen.- No i z tym przesadziła.
-Nie sądzę aby to był dobry pomysł proszę Pani.
-No proszę widzę że boisz się rodziców, więc z pewnością wykonam do nich telefon bądź tego pewien - Tu mnie wkurwiła, zamknąłem sale na klucz i złapałem mocno.
-Słuchaj nie interesuje mnie to że jesteś nauczycielką nie pierwszą i nie ostatnią w tej szkole, gdybym tylko chciał mógłbym Cię przelecieć nawet teraz, wiesz ta młoda babka od angielskiego Andre czy jak jej tam rżnąłem ją dlatego mam 5. Więc słuchaj uważnie Dulce poczujesz tylko smak moich ust a dowiesz się co to znaczy czuć rozkosz.- Chyba przesadziłem bo była w delikatnym szoku. - A już niedługo nie będziesz mogła przestać o mnie myśleć. - Po tych słowach ścisnąłem ją mocniej włożyłem rękę pod jej spódnice i zacząłem namiętnie całować.

                                                                          ***

7 komentarzy:

  1. Czemu usunelas nowe opowiadanie, nie zdazylam nawet przeczytac ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. No Ucker pojechał po bandzie ;D tylko co na to wszystko Dulce? Mam nadzieje, ze będzie miała jakis sposób na usiedlenie naszego "bohatera". Nie mniej jednak ciekawi mnie to co się wydarzy jakiś romans, prawdziwa milosc, a może Dul mu nie ulegnie. Jak możesz informuj mnie o obu opowiadaniach na blogu ;) Pozdrawiam i licze, ze szybko się cos pojawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no... Ucker z każdym rozdziałem bardziej mnie zadziwia, haha :D Jaki on bezczelny, Dul taka poważna nauczycielka, a ten ją podrywa. Gdyby to jeszcze było podrywanie... On się zachowuje, jakby chciał ją zgwałcić ;) Mimo mojej miłości do Vondy uważam, że Ucker powinien co najmniej dostać w łeb od Duli xD Jestem bardzo ciekawa jej reakcji, więc czekam na kolejny rozdział :D A i zapraszam do mnie, jest nowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odcinek świetny,tylko szkoda ze w takim momencie zakończony bardzo jestem ciekawa co teraz zrobi Dul i już z niecierpliwością czekam na następny odcinek oby szybko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wowowowo to się porobiło, aż żałuję że dopiero teraz to przeczytałam. To opowiadanie jest zupełnym przeciwieństwem wcześniejszego, ale bardzo to bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa jak zareaguje Dulce na Uckera no bo to jej uczeń w końcu, a nie wygląda ona na taką co każdemu wskoczy do łóżka. Dlatego Monika leci czytać 3 :D

    OdpowiedzUsuń